Setki aktywistów działająca na rzecz ochrony środowiska organizacji blokowało platformę naftową Shella w Elliott Bay w pobliżu Seattle. W ten sposób protestowali przeciwko planom koncernu, który chce poszukiwać i wydobywać węglowodory w Arktyce.
W ubiegłym tygodniu firma otrzymała od rządu USA pozwolenie do wiercenia w Arktyce. Plan Shella zakłada, że prace przygotowawcze potrwają dwa lata. Koncern był już obecny u wybrzeży Alaski, ale w lutym 2013 roku wstrzymał prace. Tłumaczono to potrzebą szkolenia pracowników i lepszego przygotowania sprzętu.
Jednak plany giganta nadal budzą ogromny sprzeciw organizacji ekologicznych. Obawiają się one, że nawet najdrobniejszy wyciek, który może towarzyszyć poszukiwaniom może mieć katastrofalne skutki dla środowiska.
Pomimo tego kraje graniczące z Arktyką, coraz chętniej spoglądają na ten region. Według geologów, Arktyka kryje nawet 30 proc. nieodkrytych, konwencjonalnych złóż gazu ziemnego i 13 proc. ropy naftowej.
Obecnie największym problemem jest przygotowanie sprzętu. Dotychczas stosowany nie zawsze się sprawdzał. To efekt bardzo trudnych warunków klimatycznych w Arktyce. Porywiste wiatr i bardzo niskie temperatury powodują, że w wielu przypadkach trzeba projektować urządzenia na nowo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Aktywiści Greenpeace blokowali platformę Shella