Algieria anulowała kontrakt z hiszpańskimi koncernami Repsol i Gas Natural na eksploatację gigantycznych złóż gazu, który Hiszpanie chcieli dostarczać do Polski przez gazoport w Świnoujściu. Teraz nie jest jasne, czy PGNiG nie będzie musiało skrócić listy potencjalnych dostawców do gazoportu, który powstanie w 2011 r.
Był to jedyny gazowy kontrakt w Algierii, w którym zagraniczne koncerny otrzymały większość udziałów. Hiszpańskie koncerny zapowiedziały, że zaskarżą decyzję koncernu Sonatrach do międzynarodowego arbitrażu i będą domagać się odszkodowania.
Ten spór to kolejna potyczka w gazowej wojnie handlowej, która od kilku miesięcy rozpala się między Hiszpanią i Algierią - trzecim co do wielkości dostawcą gazu do Europy.
Najpierw Algieria domagała się prawa do bezpośredniej sprzedaży w Hiszpanii 3 mld m sześc. surowca rocznie, ale Madryt zgodził się na 1 mld m sześc. Zirytowani Algierczycy zażądali wtedy podwyżki o jedną piątą zapłaty za surowiec, który ma dopływać do Hiszpanii nowym podmorskim gazociągiem Medgaz przez Morze Śródziemne. Dodatkowo zagrozili ograniczeniem wydatków na budowę rury. To postawiło pod znakiem zapytania sens inwestycji hiszpańskich koncernów Cepsa, Iberdrola i Endesa, które wpompowały już duże pieniądze w ten projekt - czytamy w "GW".
Spór Algieru z Madrytem może mieć brzemienne skutki dla PGNiG, bo do gazoportu w Świnoujściu planowano dostawy surowca ze złóż Gassi Touil. Potwierdzali nam to w zeszłym roku przedstawiciele koncernu Repsol. Na dodatek eksploatacja saharyjskich złóż miała się zacząć na przełomie 2010 i 2011 r., czyli dokładnie wtedy, kiedy ma ruszyć nasz gazoport. To było atrakcyjne dla PGNiG, bo na świecie panuje teraz tak duży popyt na skroplony gaz, że odbiorcy wykupują go na wiele lat naprzód.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Algieria odbiera Hiszpanom gazowe złoża