Azjatycki gaz szansą dla Europy

Azjatycki gaz szansą dla Europy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Coraz częstsze groźby ze strony Gazpromu, że zakręci gazowy kurek dla Ukrainy i Białorusi, uderzające też w kraje unijne, są dla Unii Europejskiej sygnałem, że nowe drogi dostaw gazu nie z Rosji, ale z Azji są pilną koniecznością.

Każda rosyjska zapowiedź ograniczenia dostaw gazu oznacza obawy o dostawy dla Polski i Niemiec. Przerwy w jego dostawach to nie tylko problem każdego z krajów, który korzysta z białoruskiego lub ukraińskiego tranzytu. To także problem Unii Europejskiej. I choć ta zapewnia w takich przypadkach o swoim wsparciu dla państw mających problemy i o chęci mediacji wsporach na linii Moskwa - Mińsk lub Moskwa - Kijów, to jednak realnie niewiele może zdziałać - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Formalnie każdy z krajów Wspólnoty powinien zadbać o własne bezpieczeństwo energetyczne i zaopatrzenie w surowce. Jednak w przypadku projektów nowych dróg transportu gazu na kontynent wsparcie Brukseli -nie tylko werbalne -ma istotne znaczenie. Formalnie każde tego typu przedsięwzięcie ma charakter komercyjny, bo inwestorzy chcą odzyskać nakłady. Lecz poparcie Unii z możliwością współfinansowania z kasy Brukseli choćby analiz projektu jest bardzo istotne.

Trudno ocenić, czy Unia zdecyduje się na taki krok teraz, kiedy powstaje plan budowy nowego wielkiego rurociągu z Azji Środkowej do Europy. Daje on szansę, by około 2012 roku pojawiła się w Europie większa ilość konkurencyjnego gazu. Źródłem będzie Azerbejdżan.

Azerowie, którzy po Turkmenistanie będą w Azji Środkowej jednym ze znaczących producentów gazu ziemnego, chcą go eksportować do Europy. Taką możliwość da im nowy rurociąg przez Turcję do Grecji i Włoch (TGI). Jego część już istnieje - to odcinek łączący Grecję z Turcją - przypomina "Rz".

Trzeba jeszcze wybudować połączenie między Grecją i Włochami oraz zwiększyć możliwości transportowe systemu rurociągowego Turcji. Porozumienie w sprawie tej nowej drogi dostaw azjatyckiego gazu do Europy zawarto pod koniec lipca. Do końca roku do projektu powinien się włączyć Azerbejdżan.

Włoska firma Edison i grecka DEPA, które uczestniczą w tym przedsięwzięciu, zapowiadają, że w przyszłym roku zaczną budować połączenie z Grecji do Włoch zaok.300 mln euro. Dzięki niemu będzie można transportować 8 mld m sześc. gazu rocznie. Jak na potrzeby Unii nie będą to wielkie ilości, ale liczy się sam fakt możliwości dostaw z nowego źródła.

Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita", podobne szanse jak gazociąg turecko-grecko-włoski stwarza projekt Nabucco będący inicjatywą pięciu firm europejskich. Ostatnio inwestorzy (czyli Bulgargaz, węgierski MOL, austriacki OMV, turecki BOTAS i rumuński Transgaz) zapowiadają, że prace rozpoczną się za dwa lata. Niedawno jednak pojawiła się informacja, że do międzynarodowego konsorcjum dołączy niemiecki koncern RWE. To może przyspieszyć decyzję o budowie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Azjatycki gaz szansą dla Europy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!