XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Będą przekonywać mieszkańców Pomorza do gazu łupkowego

Będą przekonywać mieszkańców Pomorza do gazu łupkowego
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W Pomorskiem odbędzie się akcja informacyjna dla mieszkańców gmin, w których prowadzone są lub będą poszukiwania gazu z łupków. 85 proc. województwa objęte jest koncesjami na poszukiwanie złóż. W najbliższych latach może być zrobionych ok. 100 odwiertów.

W Gdańsku z inicjatywy marszałka województwa odbyło się spotkanie poświęcone poszukiwaniu gazu z łupków, z udziałem m.in. przedstawicieli samorządów lokalnych oraz koncesjonariuszy, którzy uzyskali zgodę na poszukiwanie gazu na Pomorzu. Do tej pory w Pomorskiem wykonano 8 odwiertów.

Marszałek województwa Mieczysław Struk poinformował, że w regionie doszło już do kilku konfliktów w związku z poszukiwaniem gazu z łupków. Jego zdaniem "nieporozumienia wynikają bądź z niewiedzy mieszkańców, bądź z zachowania przedstawicieli właścicieli koncesji".

"Jeśli przedstawiciele jednej z firm prowadzących poszukiwania straszą rolników, że zostaną wywłaszczeni ze swojej ziemi, jeśli nie podpiszą umowy umożliwiającej prowadzenie prac poszukiwawczych, to oznacza, że rolnicy są wprowadzani po prostu w błąd, bo nie mogą być wywłaszczeni" - wyjaśnił.

Wójt Sulęczyna Bernard Grucza powiedział, że konflikty w gminie w związku z poszukiwaniem gazu są "po części wyimaginowane z racji niewiedzy, ludzie naoglądali się w internecie zdjęć z początków wydobycia gazu np. w Kanadzie w latach 60., a technologia poszła do przodu i teraz to wygląda inaczej".

Uważa, że "bardzo dużo zależy od zachowania się firmy prowadzącej poszukiwania; jeżeli firma traktuje rolników, mieszkańców z góry, to musi zawrzeć". Przyznał, że "są gospodarze, którzy mówią, że nie i koniec oraz domagają się całkowitego zakazu prowadzenia poszukiwań".

Marszałek zapowiedział, że w celu uniknięcia nieporozumień w Pomorskiem planowane jest uruchomienie wielu przedsięwzięć mających na celu poinformowanie i uświadomienie rolników, zwłaszcza "w zakresie skutków prowadzonych poszukiwań, a w przyszłości być może także wydobycia gazu". Jak powiedział, "chodzi po prostu o przygotowanie lokalnych społeczności do dialogu z koncesjonariuszami, opartego na merytorycznych argumentach".

Zapowiedział utworzenie portalu internetowego, na którym pojawią się najważniejsze informacje dot. gazu z łupków i organizacji spotkań. "Chcielibyśmy dotrzeć do naukowców i do urzędników zajmujących się w różnych instytucjach sprawami poszukiwań gazu z łupków; przygotowane będą też publikacje o prowadzonych poszukiwaniach i ich skutkach" - dodał.

"Chcielibyśmy, żeby mieszkańcy mieli większy dostęp do wiedzy" - dodał. Zwrócił uwagę, że koncesjonariusze powinni wiedzieć, że woj. pomorskie jest terenem "niezwykle wrażliwym pod względem przyrodniczym".

Marszałek wyjaśnił, że obawy rolników dotyczą przede wszystkim bezpieczeństwa środowiska naturalnego, prywatnej własności mieszkańców oraz walorów turystycznych Pomorza.

Uważa, że "pojedynczy sołtys, wójt czy burmistrz nie jest w stanie prowadzić bezpośredniego dialogu z wielką firmą mającą koncesję na poszukiwania złóż".

Tomasz Maj z Talisman Energy Polska sp. z o.o., która ma trzy koncesje w Pomorskiem na poszukiwanie gazu powiedział, że "dialog, informacja i współpraca z lokalnymi społecznościami jest gwarancją stabilności poszukiwań".

Andrzej Kaczorowski z PGNiG, posiadacza trzech koncesji w Pomorskiem na poszukiwanie gazu uspokajał, że "nie ma zagrożenia wstrząsami ziemi podczas tzw. szczelinowania w celu uwolnienia gazu ze skał. Amplituda drgań wywołana przez uderzenie pioruna jest dwukrotnie większa niż największa amplituda wywołana podczas szczelinowania - poinformował.

Szacunki złóż gazu z łupków w Polsce wahają się od niespełna 1,5 mld m3 do ponad 5,3 mld m3. "Nawet jeżeli ta najbardziej ostrożna prognoza jest prawdziwa, to gra jest warta świeczki" - uważa Kaczorowski.

Gaz łupkowy wydobywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego. Pod dużym ciśnieniem pompuje się pod powierzchnię ziemi dużą ilość wody z niewielką domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić podziemne skały i uwolnić gaz. Według ekologów, taka metoda jest szkodliwa dla środowiska, bo może prowadzić do zanieczyszczenia wód gruntowych. Z tego powodu wydobycia gazu metodą szczelinową zakazano np. we Francji; w USA stosuje się ją na szeroką skalę.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Będą przekonywać mieszkańców Pomorza do gazu łupkowego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!