Węgry będą wspierały budowę gazociągu South Stream - dowiedział się węgierski, opiniotwórczy dziennik Népszabadság w kręgach rządowych.
Nie wiadomo czym jest spowodowana węgierska wolta. Wcześniej Budapeszt zapowiadał, że będzie zainteresowany konkurencyjnym do rosyjskiego projektem.
Jeżeli Węgry faktycznie zdecydują się na wspieranie rosyjskiego projektu będzie to cios dla Nabucco. Faktycznie może to oznaczać, że UE uzależni się bardziej od rosyjskiego gazu.
South Stream ma zostać położony na dnie Morza Czarnego, następnie ma przechodzić przez Bułgarie i dalej do Centrum Europy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bez gazowej solidarności w regionie