Co drugi Polak nie ma dostępu do gazu. Sytuacji nie uda się poprawić bez wykorzystania gazu LNG - uważają specjaliści
- W polskim systemie gazociągów istnieją, tzw. "białe plamy" - rejony, gdzie w dającej się przewidzieć przyszłości nie będzie możliwe podłączenie znajdujących się na ich obszarze obiektów do sieci gazociągów (ze względów technicznych lub ekonomicznych). Gaz w postaci skroplonej staje się wówczas atrakcyjnym ekonomicznie źródłem energii dla zakładów produkcyjnych oraz klientów indywidualnych. Należy podkreślić, że LNG, pomimo iż jest droższy od gazu sieciowego pozostaje nadal konkurencyjny w stosunku do innych nośników energetycznych, takich jak gaz płynny (LPG), czy też olej opałowy - mówi Marcin Buczkowski, prezes CP Energia, wiodącej spółki w branży LNG.
Największy rozwój tak zasilanych systemów spodziewany jest w północnej i wschodniej Polsce. Przyczyna jest dość prozaiczna. To właśnie tam infrastruktura przesyłowa jest najuboższa.
Tymczasem przy niskiej gęstości zaludnienia budowa tradycyjnej sieci gazowniczej byłoby bardzo kosztowne. Pomóc rozwiązać sytuacje mogliby także więksi - przemysłowi odbiorcy gazu. Jednak w tamtych regionach jest ich stosunkowo niewielu.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bez LNG gazyfikacja Polski bardzo utrudniona