Powstanie kartelu skupiającego eksporterów gazu jest coraz bliżej. Pierwsze skrzypce w tym projekcie grają Rosja i Algieria, czołowi dostawcy tego surowca do UE.
O powołaniu Sekretariatu Generalnego eksperci Forum będą dyskutować na konferencji w Caracas, zaplanowanej na 8 – 9 października. I jeśli osiągną porozumienie, co jest prawdopodobne, to miesiąc później statut organizacji i ostateczną decyzję o powołaniu stałego przedstawicielstwa Forum podejmą ministrowie zainteresowanych krajów na specjalnym spotkaniu w Moskwie.
Jeśli tak się stanie, to – jak zgodnie przyznają eksperci – będzie to znaczący krok w kierunku bardziej sformalizowanego działania Forum. Dotąd jest ono jedynie luźnym stowarzyszeniem, i to bardziej na poziomie ekspertów niż członków rządów poszczególnych krajów. Decyzje, jakie zapadną w październiku, na pewno dokładnie będą analizować kraje uzależnione od importu gazu ziemnego. Już pierwsze zapowiedzi stworzenia organizacji na wzór OPEC, które padły blisko dwa lata lata temu, wywołały wiele kontrowersji.
Pomysłodawcy idei – Rosja, Iran i Algieria – zostali ostro skrytykowani. Powód do niepokoju jest, bowiem Forum Eksporterów Gazu skupia 12 krajów kontrolujących ponad 70 proc. światowych zasobów tego surowca i produkujących w sumie 40 proc. błękitnego paliwa. I choć w tym gronie nie ma niektórych znaczących producentów, np. Norwegii (ma status obserwatora), Chin, Meksyku, Australii, Turkmenistanu i Azerbejdżanu, mających ambitne plany rozwoju wydobycia, to i tak przekształcenie Forum w silną organizację będzie mieć duże znaczenie dla rynku.
Teraz producentom gazu trudno byłoby uzgadniać na przykład politykę cenową, tak jak to robi naftowy kartel. Zasady sprzedaży gazu ziemnego różnią się od tych funkcjonujących na rynku ropy. Dostawy opierają się przede wszystkim na wieloletnich kontraktach. Przy dominacji transportu rurociągami nie ma praktycznie możliwości szybkiego przerzucenia dostaw z jednej części świata do drugiej. A gaz skroplony (LNG), który może być transportowany statkami, stanowi tylko ok. 20 proc. w światowym bilansie - informuje "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bliżej gazowego OPEC