Niemiecki Federalny Urząd Antymonopolowy (Bundeskartellamt) zatwierdził zakup przez europejskich partnerów Gazpromu (Wintershall, Shell, E.ON, ENGIE, OMV) udziałów w projekcie Nord Stream 2 AG. To kolejny ważny krok w budowie kontrowersyjnego gazociągu.
Od początku inwestycja budzi ogromne kontrowersje. Zagraża bowiem bezpieczeństwu gazowemu krajów naszego regionu. Pozwala na ominięcie krajów leżących na wschód od Odry przez rosyjski gaz. Pokazuje także, że państwa "starej" Unii Europejskiej przypominają sobie o solidarności w kontekście dyslokacji emigrantów. Jednak gdy chodzi o interesy energetyczne, solidarność zanika.
Nord Stream 2 to przede wszystkim wielki biznes. Inwestycja pochłonąć ma około 10 mld euro. Zarobią na niej dziesiątki firm z Niemiec, Włoch, Austrii, czy też Francji.
Co ważne odbierające rosyjski gaz podmioty będą dysponowały przewagą konkurencyjną. W niektórych wyrobach chemicznych większość kosztów to zakup surowca i energii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Budowa Nord Stream 2 jest coraz bliżej