Budzanowski: wniosek o arbitraż z Gazpromem jest słuszny

Budzanowski: wniosek o arbitraż z Gazpromem jest słuszny
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Skierowanie przez PGNiG wniosku do arbitrażu przeciwko Gazpromowi w sprawie cen gazu z kontraktu jamalskiego to słuszna decyzja i poprawia naszą pozycję negocjacyjną - uważa b. minister skarbu Mikołaj Budzanowski.

PGNiG poinformowało w komunikacie, że skierowało do Gazpromu wezwanie przed Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie. "Przedmiotem sporu jest zmiana warunków cenowych kontraktu długoterminowego na zakup gazu ziemnego z września 1996 r." - podała spółka.

Czytaj także: PGNiG rzuca wyzwanie Gazpromowi, idzie do Sztokholmu po sprawiedliwe ceny gazu

PGNiG od listopada ub. roku prowadziło renegocjacje umowy z Gazpromem w ramach tzw. okna negocjacyjnego. Jego termin został uzgodniony dwa lata temu, kiedy to PGNiG i Gazprom podpisały aneks do kontraktu jamalskiego. Okno otwarte było przez pół roku. W ub. tygodniu prezes PGNiG Mariusz Zawisza poinformował, że spółka - zgodnie z kontraktem - uzyskała "zdolność arbitrażową".

Przez pół roku polska spółka próbowała przekonać rosyjskiego dostawcę do zmiany niekorzystnych dla siebie zapisów kontraktu. Chodziło przede wszystkim o cenę; Polska płaci za rosyjski gaz więcej, niż inni europejscy odbiorcy.

Czytaj również: PGNiG-u druga wojna z Gazpromem

- To jedyna słuszna decyzja w tej sytuacji. Pozornie, "dobrze" dziś brzmiąca propozycja Gazpromu, może okazać się tylko i wyłącznie zachętą do szybkiego zakończenia negocjacji. Po kilku miesiącach okazałoby się, że płacimy więcej, niż nasi zachodni sąsiedzi. Sprzyja nam postępowanie antymonopolowe Komisji Europejskiej, więc tym bardziej trzeba wykorzystać procedurę arbitrażową w Sztokholmie do uzyskania ceny rynkowej w kontrakcie gazowym - powiedział PAP w czwartek b. minister skarbu Mikołaj Budzanowski

Jego zdaniem, cena gazu dla Polski po skierowaniu do arbitrażu w Sztokholmie będzie korzystniejsza, niż oferta leżąca dzisiaj na stole.

- Jesteśmy w lepszej sytuacji negocjacyjnej i należy tę sytuację optymalnie wykorzystać, nawet kosztem przedłużenia o kolejny rok negocjacji z Gazpromem - powiedział.

Analityk rynku gazu, mec. Tomasz Chmal w rozmowie z PAP również przyznaje, że decyzja o skierowaniu sprawy przed sztokholmski arbitraż jest słuszna i - jak dodaje - dziwiłby się gdyby polska spółka jej nie podjęła.

- To nie jest odosobniony przypadek, wiele firm występuje z wnioskami do trybunałów arbitrażowych, jest to zupełnie naturalne z punktu widzenia uczestników rynku gazu; jeśli rozmowy nie przynoszą skutku, to wtedy idzie się krok dalej. To jest właściwy i cywilizowany sposób załatwiania takich spraw - powiedział PAP.

Dodał, że na rynku europejskim "jest nastrój, by ceny obniżać i zmieniać formuły cenowe, również te uzależniające ceny gazu od ceny ropy i produktów ropopochodnych".

- Nie dziwi mnie, że PGNiG idzie tym tropem. Dziwiłbym się gdyby tak nie postąpił, bo straciłby okazję, do korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia - podkreślił.

Chmal zauważył, że 90 proc. spraw, które trafia przed arbitraż udaje się w jego trakcie załatwić polubownie. Tak właśnie stało się w 2012 r., kiedy to polska spółka złożyła przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie pozew przeciwko Gazprom Export. Wtedy również chodziło o zmianę warunków cenowych. Gdy Gazprom się na to zgodził, PGNiG wycofało pozew.

Piotr Kasprzak z Hermes Energy Group uważa, że arbitrażu nie można było uniknąć.

- Ze strategicznego punktu widzenia, w obliczu widma kar finansowych ze strony Komisji Europejskiej nałożonych na Gazprom jako rezultat postępowania antymonopolowego, a także z powodu niskich cen ropy naftowej było raczej pewne, że nie będzie chęci porozumienia ze strony rosyjskiej w przewidzianym w kontrakcie okienku negocjacyjnym - powiedział PAP Kasprzak.

Jego zdaniem, z uwagi na obecne zawirowania polityczne i gospodarcze "nie należy się jednak spodziewać łatwej przeprawy w procedurze arbitrażu.

- Obydwie strony będą za wszelką ceną dążyły do przekonania sądu o swoich racjach. A to z kolei wydłuży czas procedowania trybunału - dodał.

Jego zdaniem, jest to negatywny sygnał dla odbiorców PGNiG, bo w czasie oddala możliwość obniżek cen gazu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Budzanowski: wniosek o arbitraż z Gazpromem jest słuszny

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!