Budzanowski: za kilka miesięcy więcej o potencjale łupków

Budzanowski: za kilka miesięcy więcej o potencjale łupków
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Minister skarbu Mikołaj Budzanowski ocenił, że skala eksploatacji gazu łupkowego powinna być znana w ciągu kilku miesięcy. PGNiG spodziewa się, że pierwszą kopalnię uruchomi w 2015 r., Orlen Upstream liczy na pierwsze wydobycie w 2016 r.

Jednym z głównych tematów poniedziałkowej debaty o gazie łupkowym, zorganizowanej w ramach projektu Serwis PAP Energetyka Ekstra we współpracy z PGNiG, była najbliższa przyszłość całego sektora gazu łupkowego w Polsce.

Mikołaj Budzanowski wyraził w jej trakcie przekonanie, że od odpowiedzi na pytanie o możliwość wydobycia na większą skalę gazu łupkowego dzieli nas już nie kilka lat, ale kilka miesięcy. Podkreślał jednocześnie, że 40 odwiertów poszukiwawczych, które w Polsce zrobiono, oraz kilka zabiegów szczelinowania, to za mało, żeby decydować o poważnych inwestycjach w konkretnym miejscu.

Budzanowski zaznaczył, że dzięki zmianie strategii największych spółek energetycznych udało się zagwarantować finansowanie poszukiwań gazu łupkowego, w które podstawowe spółki mają zainwestować 10 mld zł.

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa podkreśliła, że do 4 maja powinny zakończyć się negocjacje ostatniego aneksu do umowy z 4 lipca 2012 r. podpisanej przez PGNiG, PGE, Tauron, Eneę oraz KGHM, a dotyczącej współpracy przy wydobyciu gazu z łupków.

Prezes PGE Krzysztof Kilian również był zdania, że nic nie powinno już przeszkodzić podpisaniu umowy do 4 maja. "Negocjacje są trudne, bo uczestniczy w nich kilka podmiotów, a każdy ma trochę inne interesy. My nie jesteśmy firmą, która poszukuje gazu, tylko jesteśmy w konsorcjum, które ma pokazać czy uda się uzyskać tani gaz do celów produkcji energii elektrycznej" - mówił Kilian.

Kierownik Katedry Inżynierii Gazowniczej AGH prof. Stanisław Nagy zaznaczył, że wiadomo już, iż w poszczególnych miejscach będą potrzebne dość znaczne różnice w technologii szczelinowania. Podkreślał też, że trzeba się uzbroić w cierpliwość, ponieważ w USA standardem jest 2-letni okres badawczy dla danej koncesji. "Mówi się, że 4-5 otworów pracujących przez dwa lata na jednej koncesji daje przesłanki do eksploatacji komercyjnej, czyli takiej, która da gaz energetyce po określonej cenie" - mówił.

Zdaniem dyrektora ds. rozwoju firmy United Oilfield Services Cezarego Filipowicza - nadzieje na polski gaz łupkowy zostały na tyle rozbudzone, że rynek oczekuje pierwszego sukcesu. Jego zdaniem, dla PGNiG kluczowy jest region Lubocina, a takim sukcesem byłby duży przepływ gazu na odwiercie w Lubocinie.

"Planowany jest otwór Lubocino 3H. PGNiG podjął decyzję, by nim zaprojektuje ostateczny kształt i położenie odcinka horyzontalnego 3H, poddać głębokiej analizie wyniki otworu 1H i 2H. (...) W tej chwili trwa etap głębokiej analizy wyników budowy geologicznej, składu, testów pobranych z rdzenia, by w najbliższym czasie wybrać najlepszą koncepcję dla otworu 3H, by nie powtarzać błędów, które dotychczas się zdarzały" - powiedział Filipowicz.

Zwrócił uwagę, że lokalizacja Lubocina jest stosunkowo niedaleko od otworu Kochanowo, o zbliżonej budowie geologicznej i perspektywiczności, który z kolei będzie wiercony przez PGNiG wspólnie z firmami energetycznymi.

Według prezes Piotrowskiej-Oliwy pierwsza kopalnia gazu łupkowego PGNiG powinna powstać w rejonie Wejherowa w 2015 r., z kolei prezes Orlen Upstream Wiesław Prugar ocenił, że pierwsze wydobycie gazu łupkowego na koncesjach tej spółki jest możliwe w 2016 r., a w 2017 roku powinno być już liczone w milionach metrów sześciennych.

Prugar podkreślał, że poszukiwania gazu łupkowego to ciągle eksperymenty. "Trzeba stworzyć środowisko, byśmy mogli kontynuować wciąż ryzykowne prace, bo pamiętajmy, że jesteśmy w fazie poszukiwań. To dalej są swego rodzaju eksperymenty, co prawda poparte amerykańskimi doświadczeniami, ale to dalej faza początkowa" - zaznaczył. Orlen Upstream planuje na ten rok dwa zabiegi szczelinowania i obecnie przygotowuje się do przeprowadzenia zabiegu na jednej z koncesji.

Minister skarbu zapowiedział również, że niektóre propozycje regulacji dotyczących wydobycia węglowodorów wymagają jeszcze doprecyzowania, być może zmiany tak, by rozwiać wątpliwości potencjalnych inwestorów w sektorze gazu łupkowego.

Zgodnie z projektowanymi zmianami prawa geologicznego i górniczego, NOKE ma być mniejszościowym udziałowcem każdej nowej koncesji rozpoznawczo-wydobywczej. Koncesje mają być przyznawane w drodze przetargu temu, kto zaproponuje najlepsze warunki, m.in. uczestnictwa NOKE. Koncesja poszukiwawcza ma zostać zastąpiona specjalnym zezwoleniem, ale prowadzący poszukiwania, w celu uzyskania koncesji rozpoznawczo-wydobywczej również będą musieli stawać do przetargów.

Jak mówił Budzanowski, funkcjonowanie NOKE niewątpliwie wymaga doprecyzowania, projekt jest konsultowany i będzie ewentualnie poprawiany. Minister stwierdził, że rzeczywiście wątpliwości inwestorów może budzić sytuacja, gdy udział NOKE w danym projekcie nie odpowiada poziomowi ryzyka, jakie on ponosi i potencjalnemu zyskowi. Zdaniem Budzanowskiego trzy elementy każdego projektu: udział, ryzyko i zysk powinny być zbalansowane. "To jest element, który musi zostać wyjaśniony i ewentualnie skorygowany" - stwierdził, dodając, że jedynym celem tych zmian jest przyciągnięcie, a nie odstraszenie inwestorów. "NOKE ma służyć zwielokrotnieniu liczby odwiertów i dać gwarancjom inwestorom" - oświadczył.

Prezes spółki Orlen Upstream Wiesław Prugar zwracał uwagę na wątpliwości branży dotyczące kwestii koncesji. "Inwestorzy chcieliby mieć zabezpieczenie w postaci praw określonych koncesją czy użytkowaniem górniczym, żeby wiedzieli, że naprawdę mają prawo do przyszłych pożytków. Dziś de facto inwestuje się w dokument, którego właścicielem jest kto inny" - mówił Prugar.

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa podkreślała z kolei, że niedawno spotkała się z bardzo poważnym inwestorem z USA, z którym rozmowy były zaawansowane, ale umowy nie sfinalizowano właśnie ze względu na nieakceptowane przez niego projektowane zmiany prawa geologicznego. Jak mówiła, w ocenie tego inwestora, rządowe propozycje powodują kompletną nieopłacalność przedsięwzięcia. Zaznaczyła jednocześnie, że analogiczne uwagi zgłaszają największe koncerny, które deklarują dostosowanie się do systemu podatkowego, ale nie podobają im się zapisy dotyczące koncesji i NOKE. "Nasz inwestor czeka, nie ma na razie mowy o podpisaniu umowy, pieniądze czekają" - mówiła Piotrowska-Oliwa.

Dyrektor Generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego Marcin Zięba ocenił, że jeśli regulacje będą takie, jak zaproponowano, w znacznym stopniu spowolni to prace i oddali od sukcesu na skalę krajową. Oprócz kwestii przejścia od zezwolenia na poszukiwania do koncesji, trudny do zaakceptowania dla firm jest również projekt umowy z NOKE. Minister Budzanowski zapewnił, że ta kwestia również może zostać jeszcze zmieniona.

Zięba dodał, że z szacunków jego organizacji wynika, iż do zakończenia fazy poszukiwań gazu łupkowego w Polsce potrzeba 250 mld zł. Podkreślał, że te pieniądze muszą przyjść z zagranicy, a zagraniczni inwestorzy czekają w dużej niepewności, bo "to, co jest zaproponowane, ich nie zachęca".

Zastępca dyrektora departamentu geologii i koncesji geologicznych w Ministerstwie Środowiska Rafał Miland podkreślał z kolei, że projekt jest w "końcowej fazie" prac w resorcie i jesienią powinien być już w Sejmie. Miland mówił, że chodzi o przygotowanie zupełnie nowego systemu regulacyjnego koncesji węglowodorowych i ma wrażenie, że liczne postulaty zostały zrealizowane w sferze kwestii środowiskowych. "Próbujemy wyjść na przeciw postulatom zmiany systemu koncesyjnego" - dodał.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Budzanowski: za kilka miesięcy więcej o potencjale łupków

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!