Prezydent Georgi Pyrwanow potwierdził w czwartek gotowość Bułgarii do kupowania turkmeńskiego gazu ziemnego.
"Oczywiście, istnieje sprawa tras, którymi gaz dotrze do nas i które mają być zagwarantowane dzięki udziałowi wielu państw. Ważne jest jednak, że droga do aktywizacji współpracy z Turkmenistanem, w tym w dziedzinie energetyki, jest otwarta" - stwierdził Pyrwanow.
Berdymuchammedow potwierdził gotowość do transakcji i podkreślił, że Bułgaria jest ważnym krajem na drodze turkmeńskiego gazu do odbiorców europejskich.
Turkmenistan obecnie sprzedaje gaz Rosji, jest jednak zainteresowany również rynkami europejskimi i jednym ze sposobów osiągnięcie tego celu jest dostarczenie surowca do gazociągu Nabucco.
Po raz pierwszy o tej dostawie Pyrwanow mówił w grudniu 2008 roku podczas wizyty w Turkmenistanie. Nie poinformował o terminie, w którym transakcja może dojść do skutku, ani o cenie, lecz wymienił projekt Nabucco, rozpatrywany jako alternatywę dla rosyjskich dostaw gazu.
Kilka tygodni temu szef bułgarskiej państwowej spółki Bułgargaz Dimityr Gogow również powiedział, że Bułgaria kupi gaz z Turkmenistanu. Jak wyjaśnił, po wygaśnięciu umowy na dostawy gazu rosyjskiego w latach 2010-2012 spółka będzie szukała sposobów dywersyfikacji źródeł dostaw poprzez wykorzystanie zasobów z Azji Środkowej. Obecnie 95 proc. niezbędnego dla gospodarki gazu Bułgaria otrzymuje z Rosji.
11 lipca b.r. Turkmenistan zgodził się zapewnić Turcji gaz dla realizacji projektu Nabucco, a dwa dni później cztery państwa unijne: Bułgaria, Austria, Rumunia i Węgry podpisały w Ankarze porozumienie w sprawie projektowanego gazociągu Nabucco.
Rurociąg Nabucco, o planowanej długości 3,3 tys. kilometrów, zaopatrywałby UE w gaz pochodzący z regionu Morza Kaspijskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bułgaria gotowa kupować gaz z Turkmenistanu