Bułgaria przystąpi do projektu NETS (New Europe Transmission System), który ma połączyć gazociągi ośmiu krajów środkowej i południowo-wschodniej Europy.
- W razie nieprzewidzianych zdarzeń chcemy mieć możliwość odbioru gazu z innych niż obecnie kierunków – powiedział przedstawiciel bułgarskiego ministerstwa gospodarki i energetyki Jawor Kojumdijew.
Przystąpienie do NETS oznacza, że Bułgaria musi wybudować około 175 kilometrów nowych gazociągów. Jednak po zakończeniu rozbudowy sieci będzie miała możliwość dodatkowego poboru gazu z Grecji, Rumunii i Serbii.
Bułgaria jest obecnie prawie w całości uzależniona od gazu z Rosji. Trwają negocjacje na temat zakupu około miliarda metrów sześciennych surowca z Azerbejdżanu.
Rozszerzenie NETS o Bułgarię zmniejsza szanse na powstanie gazociągu Nabucco, którym miał płynąć gaz z basenu Morza Kaspijskiego.