Choć do wejścia w życie nowych przepisów, dotyczących obowiązku magazynowania gazu przez importerów, zostało jeszcze kilka miesięcy, to już teraz pojawiają się pytania, jak te regulacje wpłyną na rynek gazu i ceny surowca. O konsekwencjach nowych przepisów mówi portalowi wnp.pl Dariusz Brzozowski, członek zarządu, EWE Polska i prezes EWE Energia.
W naszym kraju dominującą pozycję na rynku ma PGNiG. Wynika to między innymi z faktu posiadania przez potentata, własnych podziemnych magazynów gazu. Łącznie mogą one pomieścić ponad 2,7 mld m3 "błękitnego paliwa".
Jednak niezależni importerzy nie mają tego luksusu. Zmuszeni są wykupić zdolności przesyłowe w Polsce lub znaleźć w krajach, na które pozwala prawo.
Ponieważ będzie to dodatkowy koszt, najpewniej przełoży się to na ceny surowca. W jakim stopniu, obecnie jeszcze nie wiadomo, ale pierwsze wyliczenia pokazują, że kwota będzie zauważalna.
Polska rocznie importuje kilkanaście miliardów metrów sześciennych gazu. Głównie odpowiada za to PGNiG. Jednak jest kilka firm, którym nowe prawo z pewnością utrudni funkcjonowanie.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co z cenami gazu po wejściu w życie nowego prawa?