Nowelizacja ustawy o obowiązkowych zapasach gazu z importu trafi pod obrady Senatu w ostatniej sesji tej kadencji. "Gazeta Wyborcza" zwraca uwagę na przepis, który może wrócić do projektu i zagrozić przerwami w dostawach ciepła i energii w razie kryzysu gazowego.
Przygotowany przez resort gospodarki projekt został zaakceptowany przez rząd w sierpniu, jednak pojawił się w nim nowy zapis, zwalniający z obowiązku tworzenia zapasów firmy importujące gaz na własne potrzeby, czyli np. elektrownie i elektrociepłownie. O projekcie czytaj także: Rząd: obowiązkowe zapasy gazu także poza Polską
Pod koniec sierpnia znowelizowaną ustawę uchwalił Sejm. Ale wprowadził poprawkę, nakładającą na firmy importujące gaz do produkcji ciepła obowiązek tworzenia zapasów. Jednak, jak czytamy w dzienniku, senacka komisja gospodarki narodowej rekomendowała wykreślenie tej poprawki.
Cytowani przez "GW" eksperci ostrzegają, że w razie zaburzeń dostaw gazu elektrociepłownie, firmy importujące gaz bez tworzenia obowiązkowych zapasów, musiałyby wstrzymać przesył ciepła i prądu, czasem dla kilkuset tysięcy ludzi. Albo skorzystać z zapasów, na których stworzenie łożyli inni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co zdecyduje Senat w sprawie obowiązkowych zapasów gazu?