Aż trzy nowe projekty LNG zostaną otworzone w tym i w przyszłym roku w Australii. W grę wchodzi nawet ponad 20 mln ton dodatkowego LNG, które będą trafiały na azjatycki rynek. Pośrednio jednak wpłynie to także na sytuację na polskim rynku skroplonego gazu.
Jak zakładają inwestorzy, australijskie LNG będzie trafiało na rynek azjatycki. Co ciekawe ze względu na mniejszy dystans, ma być ono konkurencyjne w porównaniu z surowcem z krajów arabskich.
Pośrednio otwarcie australijskich inwestycji może być korzystne dla nas. Jak to możliwe? Rynek LNG coraz bardziej globalizuje się, i to co dzieje się nawet w odległych rejonach globu, wpływa na sytuację całej branży. Duże ilości dodatkowego LNG z Australii spowodują zaostrzenie się konkurencji na rynku chińskim i japońskim. To zaś może zmusić dotychczasowych dostawców do obniżki cen i szukania innych odbiorców.
Dzięki otwarciu gazoportu także nasz kraj może kupować skroplony gaz. Ceny surowca dzięki zwiększonej podaży mogą być zaś atrakcyjniejsze.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Coraz większy boom na LNG