W Parlamencie Europejskim pojawiły się informacje, że Rosja chce podpisania umowy międzynarodowej z UE, która wyłączyłaby obowiązywanie zasad wspólnego rynku wobec rosyjskich gazociągów eksportowych. - Nic nie wiem o istnieniu takiej umowy - odpowiedział Komisarz ds. energii Gunter Oettinger.
- O tym, że takie rozmowy miały mieć miejsce ma świadczyć protokół międzyrządowy spotkania francusko-rosyjskiego z listopada 2011 – mówi poseł PiS do PE Konrad Szymański.
- Projekt umowy był odnotowany w protokole spotkania francusko-rosyjskiego w listopadzie 2011 roku. Dyplomacja rosyjska przy każdej okazji protestuje przeciwko obowiązywaniu zasad wspólnego rynku wobec Gazpromu. Sprawa, jeśli nawet dziś została odłożona na bok, wróci przy okazji negocjacji nowej umowy o współpracy UE-Rosja. Dlatego wymaga podwyższonej uwagi ze strony polskich posłów do PE i polskiego rządu - dodaje Szymański.
Sprawa umowy wynikła przy okazji śledztwa jakie KE rozpoczęła w sprawie możliwego nadużywania przez Gazprom pozycji monopolistycznej w naszej części Europy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy Francja za plecami UE negocjuje z Rosją ws. gazu?