Rezygnacja z funkcji ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego przychodzi w niezbyt szczęśliwym momencie. Sprawny i silny nadzór właścicielski przydałby się, gdy prowadzone są rozmowy w sprawie gazoportu, a nad PGNiG wisi kontrakt gazowy z Katarem i rozmowy cenowe z Rosjanami.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy rezygnacja ministra Karpińskiego wpłynie na gazoport i PGNiG?