Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Iran chce odgrywać coraz większą rolę na światowym rynku gazu - stwierdził w wywiadzie dla niemieckiej gazety Handelsblatt minister przemysłu, górnictwa i handlu Islamskiej Republiki Iranu, Mohammad Reza Nematzade.
Nic więc dziwnego, że Teheran pilnie przygląda się sytuacji wokół rosyjskiego gazu. Jak mówią specjaliści, jeśli po raz kolejny okaże się, że Rosja wstrzymuje dostawy surowca, wówczas może być to argumentem za budową gazowych połączeń UE z Iranem.
- Chcemy odgrywać coraz większą rolę w globalnym rynku gazu. Dziś Iran ma największe zasoby gazu ziemnego na świecie . Pracujemy nad dużym projektem na budowę gazociągu , przez które" błękitne paliwo" z południa Iranu zostanie dostarczone na północny zachód, do granic Turcji. Stamtąd moglibyśmy eksportować energię do krajów zachodnich - powiedział minister.
Przypomniał, że Teheran ma już podpisane umowy z firmami ze Szwajcarii i Hiszpanii, a także z koncernem Shell, ale nie udało im się ich wdrożyć z powodu międzynarodowych sankcji.
Iran począwszy od 2016 roku będzie mógł produkować dziennie 1,2 mld m3 gazu. To skutek uruchomienia pełni wydobycia na złożu South Pars. Obecnie rezerwy gazowe Iranu szacowane są na 33,6 bilionów metrów sześciennych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Do Polski i Europy popłynie gaz z Iranu?