Ekspert o Nord Stram 2: wszystko zależy od decyzji Niemiec

Ekspert o Nord Stram 2: wszystko zależy od decyzji Niemiec
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Jeśli Niemcy będą chciały, żeby Nord Stream 2 powstał i zaczął przesyłać gaz, Bruksela nie będzie w stanie go zablokować. Unijny trzeci pakiet energetyczny nie zatrzyma tego projektu - mówi Georg Zachmann z brukselskiego think tanku Bruegel.

  • Socjaldemokraci w większości popierają projekt Nord Stream 2, konserwatywna część sceny politycznej prawdopodobnie nie optuje za nim tak bardzo. Nie wiem, do jakiego stopnia Sigmar Gabriel może zmusić Niemcy do zajęcia stanowiska całkowicie sprzecznego ze stanowiskiem Komisji Europejskiej - powiedział Georg Zachmann z brukselskiego think tanku Bruegel.
  • Zachmann uważa, że obserwując niemiecką scenę polityczną, trudno też stwierdzić, jakie jest stanowisko kanclerz Angeli Merkel w tej sprawie. - Pojawiają się tylko spekulacje, że nie popiera tego projektu z powodów politycznych, z powodu polityki zagranicznej, bo nie jest dobry dla UE i nie wpłynie pozytywnie na postrzeganie przez UE polityki Niemiec wobec Rosji.

W środę wicepremier Rosji Arkadij Dworkowicz oznajmił, że Rosja i Niemcy są zgodne, że wobec Nord Stream 2 nie należy stosować reguł trzeciego pakietu energetycznego UE. Szef MSZ i wicepremier Niemiec Sigmar Gabriel zaoponował natomiast przeciw zmienianiu unijnych przepisów prawnych dotyczących tego gazociągu.

- Nie można zaakceptować sytuacji, w której Komisja Europejska zmienia (przepisy) pakietu rynku wewnętrznego energii, by działając wstecz, zastosować go do tego projektu - powiedział Gabriel, cytowany przez dpa. Obaj politycy brali udział w rosyjsko-niemieckim forum gospodarczym w Petersburgu.

Jak podkreślił Georg Zachmann, który jest Niemcem i zajmuje się kwestiami energii i klimatu w UE, wypowiedź należącego do socjaldemokratycznej SPD Gabriela nie odzwierciedla poglądów całej niemieckiej sceny politycznej. - Socjaldemokraci w większości popierają ten projekt, konserwatywna część sceny politycznej prawdopodobnie nie optuje za nim tak bardzo. Nie wiem, do jakiego stopnia Gabriel może zmusić Niemcy do zajęcia stanowiska całkowicie sprzecznego ze stanowiskiem Komisji Europejskiej - powiedział.

Dodał, że znakiem zapytania pozostaje kształt koalicji rządzącej w Niemczech i jej stanowisko w kwestii Nord Stream 2.

Zachmann uważa, że obserwując niemiecką scenę polityczną, trudno też stwierdzić, jakie jest stanowisko kanclerz Angeli Merkel w tej sprawie. - Pojawiają się tylko spekulacje, że nie popiera tego projektu z powodów politycznych, z powodu polityki zagranicznej, bo nie jest dobry dla UE i nie wpłynie pozytywnie na postrzeganie przez UE polityki Niemiec wobec Rosji. Jednocześnie Merkel ma świadomość, że część członków jej partii (chadeckiej CDU - PAP) popiera projekt, bo jest nim zainteresowana z powodów biznesowych. Merkel trudno byłoby stanąć przed (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem i powiedzieć, że z powodów politycznych nie może poprzeć Nord Stream 2. Jedną z interpretacji jej milczenia w tej sprawie jest to, że wybrała strategię trzymania się poza debatą na ten temat - powiedział.

Ekspert uważa, że Komisji Europejskiej byłoby bardzo trudno zablokować projekt, jeśli Niemcy będą chciały, by gazociąg powstał. - Trzeci pakiet energetyczny UE może nie obronić UE przed budową gazociągu Nord Stream 2. Uważam, że go nie zablokuje. Trzeci pakiet mówi m.in. o tym, że operatorem gazociągu musi być niezależny regulator, jednak ostatecznie może to być rosyjski operator. Dostęp do gazociągu miałyby strony trzecie, jednak Gazprom posiada monopol na eksport gazu z Rosji, więc to on byłby jedynym dostawcą" - wyjaśnił.

Ekspert podkreśla, że nie można zapominać o potencjonalnych rosyjskich sankcjach, które mogą uderzyć w firmy europejskie zaangażowane w projekt. - Na skutek takich sankcji część firm zaangażowanych w budowę Nord Stream 2 mogłaby wycofać się z projektu, a to potencjalnie utrudniłoby jego realizację - powiedział Zachmann.

Dworkowicz i Garbriel omawiali w środę projekt budowy Nord Stream 2. - Rosja i Niemcy są zgodne, że projekt Nord Stream 2 powinien być realizowany i że nie należy stosować do niego reguł trzeciego pakietu energetycznego UE - powiedział rosyjski wicepremier Arkadij Dworkowicz po spotkaniu z szefem MSZ Niemiec Sigmarem Gabrielem. Czytaj: Rosja z Niemcami jednym głosem za realizacją Nord Stream 2

Unijny trzeci pakiet energetyczny reguluje system przesyłowy gazu w UE. Mówi m.in. o tym, że sprzedawcą gazu i operatorem gazociągu nie może być ten sam podmiot. Unijne przepisy mówią też, że do takiego gazociągu muszą mieć dostęp inne przedsiębiorstwa. Oznacza to, że rosyjski Gazprom musiałby pozwolić, aby z Nord Stream 2 korzystały również inne firmy zainteresowane przesyłem. Gdyby projekt Nord Stream 2 został podporządkowany tym przepisom, inwestycja mogłaby stać się dla Gazpromu mniej opłacalna.

W listopadzie Komisja Europejska przedstawiła propozycje zmian w dyrektywie gazowej, które miałyby sprawić, że restrykcje prawa unijnego będą obejmowały również gazociągi importowe. W praktyce nowelizacja ma rozwiać wątpliwości, czy Nord Stream 2 w podmorskiej części podlega prawu UE. Przeciwnicy takiego rozwiązania, w tym sam Gazprom, twierdzą, że trzeci pakiet energetyczny nie powinien dotyczyć gazociągów nieprzebiegających w części morskiej przez terytorium UE. Aby propozycja KE stała się unijnym prawem, musi zostać zaakceptowana przez kraje członkowskie, a to może zająć wiele miesięcy.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 r. Po tym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi.

Rząd Niemiec wspiera budowę Nord Stream 2, utrzymując, że ma on charakter biznesowy, a nie polityczny. W finansowaniu przedsięwzięcia uczestniczą niemieckie koncerny Uniper i Wintershall oraz francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ekspert o Nord Stram 2: wszystko zależy od decyzji Niemiec

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!