Emfesz planuje import do Polski 2,7 mld m sześc. gazu rocznie. I wejście na rynek energii elektrycznej.
- Jeżeli nasze prognozy się sprawdzą, to w sześć-siedem lat Emfesz może zwiększyć import gazu do Polski nawet do 2,5-2,7 mld m sześc. - mówi w dzienniku Jurij Chilkiewicz, wiceprezes Emfeszu w naszym kraju.
Zużycie gazu w Polsce w 2006 r. wyniosło 14 mld m sześc. Dla Emfeszu ma być ona równie ważna jak Węgry, gdzie sprzedaje 1,1 mld m sześc. paliwa małym odbiorcom, a 1,5 mld m sześc. dużym. Spółka szuka już w Polsce klientów.
- Podpisujemy listy intencyjne i umowy ramowe z odbiorcami przemysłowymi. Rozmawiamy o dostawach dla innych niezależnych dystrybutorów gazu - informuje w "PB" Jurij Chilkiewicz.
Emfesz interesuje się energetyką. - Rynek gazu w Polsce rozwinie się także dzięki elektrowniom. Na Węgrzech zajmujemy się już obrotem energią. Jako 100-procentowy inwestor Emfesz zaangażował się w budowę elektrowni o mocy 2400 MW, największej w tym kraju - mówi Jurij Chilkiewicz.
Polskie ramię firmy ma od marca koncesję na obrót energią. Skoro chce w naszym kraju powtórzyć scenariusz węgierski, niewykluczone, że zainwestuje też w produkcję prądu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Emfesz myśli o polskim rynku gazu i energii elektrycznej