Węgierski Emfesz chce wybudować podziemny magazyn na gaz ziemny w wyeksploatowanej kopalni w Antoninie. Jednocześnie zarząd spółki martwi możliwość utraty koncesji na import tego surowca. Postępowanie w tej sprawie może ruszyć w lutym.
- Z przeprowadzonych badań wynika, że geologiczna struktura kopalni odpowiada naszym oczekiwaniom i może w niej powstać podziemny magazyn, w którym pomieści się 120-130 mln metrów sześciennych gazu ziemnego. Inwestycja potrwa minimum 3 lata i będzie kosztować około 200 mln zł - informuje Iouri Khilkevitch, wiceprezes Emfesz NG Polska, firmy w 100 proc. zależnej od węgierskiego imiennika.
Dodaje, że część pieniędzy na jej sfinansowanie firma będzie chciała uzyskać z funduszy unijnych. Kopalnia w Antoninie należy dziś do DPV Service, podmiotu zależnego od Emfesz NG Polska.
Jeśli Emfesz otrzyma wszystkie niezbędne do rozpoczęcia budowy pozwolenia oraz pozyska pieniądze, wówczas może zostać pierwszą firmą mającą podziemny magazyn w kraju, który nie będzie własnością Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Entuzjazm władz Emfeszu wynikający z możliwości budowy magazynu studzą działania administracji państwowej. - Kilkanaście dni temu dostaliśmy z URE pismo, w którym poinformowano nas, że jeśli do 31 stycznia 2008 r. nie rozpoczniemy importu gazu ziemnego, to zostanie nam cofnięta koncesja na sprowadzanie tego surowca. Nie możemy importować i sprzedawać gazu, bo obowiązujące przepisy nakazują utrzymywanie zapasów na terytorium Polski, a PGNiG, jedyny właściciel magazynów, nie chce ich udostępnić - mówi Iouri Khilkevitch.
Dodaje, że zarząd zwrócił się do URE o przedłużenie spółce terminu na rozpoczęcie obrotu gazem z zagranicą do 30 czerwca 2008 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Emfesz straci prawo do importu gazu?