Po czwartkowej decyzji rządu w Tallinie omijający Polskę gazociąg z Rosji do Niemiec może w ogóle nie powstać!
W oficjalnym komunikacie rząd w Tallinie nie wyjaśnił powodów odmowy, tłumacząc ją tylko suwerennością państwa w podejmowaniu decyzji na obszarze wód terytorialnych i interesami gospodarczymi Estonii.
Szef estońskiej dyplomacji Urmas Paet, który już w środę zapowiadał sprzeciw Tallina wobec rury, tłumaczył jednak dziennikarzom, że Nord Stream chciało prowadzić badania w odległości zaledwie 235 m do 4 km od brzegu morza, a także prowadzić wiercenia morskiego dna. Tallin obawiał się, że takie badania pozwolą ocenić zasoby naturalne Estonii i możliwość ich eksploatacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Estonia zatrzymała gazociąg bałtycki