XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Estońska prezydencja chce szybkich prac nad mandatem ws. Nord Stream 2

Estońska prezydencja chce szybkich prac nad mandatem ws. Nord Stream 2
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przejmujący 1 lipca przewodnictwo w UE Estończycy chcą jeszcze w wakacje rozpocząć formalne prace w Radzie UE nad mandatem ws. Nord Stream 2. Źródła z tego kraju sugerują, że dyskusja mogłaby dotyczyć nie tylko nowego gazociągu, ale wszystkich połączeń do UE.

Estońscy dyplomaci, z którymi rozmawiała PAP, wskazują, że przy okazji opracowywania mandatu dotyczącego reżimu prawnego dla morskiego odcinka Nord Stream 2 należałby się zastanowić, czy nie powinno się traktować wszystkich dostawców do UE w ten sam sposób.

"Zaczniemy negocjować mandat już w lipcu. Pierwsza grupa robocza ds. energii, która będzie o tym dyskutowała, odbędzie się 25 lipca. To będzie pierwsza runda wymiany poglądów pomiędzy państwami członkowskimi" - powiedziało PAP estońskie źródło w Brukseli.

Wprawdzie w poniedziałek unijni ministrowie odpowiedzialni za energię już zajmowali się kwestią mandatu, ale była to wstępna dyskusja, w której nie wypowiedziała się nawet połowa państw członkowskich.

Sprawa mandatu jest bowiem bardzo świeża. Komisja Europejska przedstawiła projekt, na którego podstawie chce wypracować porozumienie w sprawie stosowania podstawowych zasad prawa UE do morskiej części Nord Stream 2 w tym miesiącu.

Wiadomo było, że maltańska prezydencja nie osiągnie żadnych postępów, natomiast determinacja Estończyków wskazuje, że postawili sobie oni za cel, żeby - jeśli nie wypracować porozumienie - to przynajmniej znacznie się do niego zbliżyć.

Tallin ma swój własny, autorski pomysł, jak zabrać się za ten trudny temat. "Jeśli dyskutujemy o Nord Stream 2, to może się pojawić pytanie, dlaczego nie dyskutowaliśmy o Nord Stream 1 w ten sam sposób. Dlaczego mandat nie dotyczy Nord Stream 1. To jeden z potencjalnych problemów, którzy może się pojawić na spotkaniach grup roboczych" - podkreślił rozmówca PAP.

Jednym z tematów, który chcą przedyskutować Estończycy, jest traktowanie wszystkich dostawców gazu do UE w ten sam sposób. "Tematem do rozmowy jest to, jak traktujemy np. Norwegię jako dostawcę, a jak Rosję. Jak upewnić się, żeby nasze podejście było spójne" - podkreśliło źródło.

KE zależy, żeby kraje członkowskie jak najszybciej zajęły się jej propozycją mandatu. Sprzeczne interesy stolic mogą jednak utrudnić porozumienie w tej sprawie. Nie jest jasne, na ile unijne podejście przeszkadza Rosjanom w planach. Prezydent Władimir Putin przekonywał w ubiegłym tygodniu, że projekt "ma wszelkie szanse na sukces".

Rosyjskie media doniosły, że spółka Nord Stream 2 przeprowadziła wstępne konsultacje z bankami chińskimi dotyczące finansowania gazociągu na wypadek, gdyby europejscy partnerzy Gazpromu z powodu sankcji USA nie mogli dalej finansować projektu.

Koszt budowy Nord Stream 2 ocenia się na 9,5 mld euro. Początkowo zakładano, że pięć zachodnioeuropejskich firm - partnerów rosyjskiego Gazpromu w tym projekcie - wejdzie w skład konsorcjum Nord Stream 2 AG. Jednak wiosną obecnego roku Gazprom uzgodnił z nimi nowy sposób finansowania na skutek decyzji polskiego UOKiK. Jedynym akcjonariuszem Nord Stream 2 AG pozostaje Gazprom, natomiast zachodnie koncerny obiecały, że zapewnią łącznie 4,75 mld euro (każdy - po 950 mln euro) w postaci długoterminowych kredytów.

Dodatkowa niepewność prawna dotycząca traktowania morskiej części gazociągu przez prawo UE może osłabiać zapał inwestorów do tego projektu.

Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Partnerami Gazpromu w tym projekcie jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell. Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Estońska prezydencja chce szybkich prac nad mandatem ws. Nord Stream 2

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!