Europejska wiosna na rynku gazu

Europejska wiosna na rynku gazu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Wszystko wskazuje na to, że przychodzi nam obserwować koniec pewnej epoki na rynku gazu ziemnego. Jednym z jej okrętów flagowych w kontynentalnej Europie były kontrakty długoterminowe z retroaktywnym sposobem ustalania cen surowca w oparciu o ceny ropy naftowej lub produktów ropopochodnych, klauzulami „bierz lub płać”, ograniczeniami dotyczącymi wykorzystania i odsprzedaży surowca.

Ten model zmienia się wraz ze zmianami na światowych rynkach gazu, zwiększeniem wydobycia gazu łupkowego, rozwojem rynku LNG, nowymi inwestycjami dywersyfikacyjnymi oraz liberalizacją unijnego rynku. Zmiany te póki co widać bardziej na Zachodzie Europy, gdzie Komisja Europejska rozpoczęła działania na rzecz dynamizacji procesów rynkowych na rynku gazu jeszcze w ramach dochodzenia sektorowego (lata 2005 – 2007), poprzedzającego trzeci pakiet liberalizacyjny. Dochodzeniu Komisji towarzyszyło szereg decyzji, w których - stając pod zarzutem naruszenia pozycji dominującej - duże zachodnioeuropejskie przedsiębiorstwa energetyczne zobowiązywały się przed Komisją (w drodze tzw. commitment decisions) do podjęcia rozmaitych działań mających na celu ograniczenie ich siły rynkowej.

Zobowiązania te dotyczyły zmiany relacji umownych z odbiorcami, zapewnienia dostępu do infrastruktury oraz co interesujące – strategicznego niedoinwestowania w infrastrukturę. W ich ramach przedsiębiorstwa miały podjąć działania dotyczące uwolnienia określonych wolumenów gazu ziemnego i energii elektrycznej z kontraktów długoterminowych, które miały zostać poddane konkurencyjnej grze rynkowej. W ten sposób uwolniono np. 70% gazu ziemnego sprzedawanego belgijskim odbiorcom przemysłowym przez Distrigas. W innych sprawach, przedsiębiorstwa energetyczne (np. ENI, Svenska Kraftnät, E.ON, RWE) zobowiązywały się do sprzedaży określonych elementów infrastruktury, czy też do ograniczania rezerwacji zdolności przesyłowych interkonektorów. Całości dopełniły dyrektywy i rozporządzenia trzeciego pakietu liberalizacyjnego, wprowadzając nowe zasady dotyczące rozdzielenia (wprowadzając m.in. możliwość wydzielenia właścicielskiego operatorów), wzmacniając rolę regulatorów oraz powołując do życia Agencję ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki.

Nie wszystkie z opisanych zmian zostały skonsumowane, bo szereg państw europejskich, w tym Polska, nie implementowało jeszcze choćby przepisów trzeciego pakietu. Są już jednak przykłady twórczego wykorzystania nowych regulacji oraz zdecydowanych dalszych działań Komisji Europejskiej w zakresie ochrony konkurencji. I tak, Litwa i Estonia postanowiły wbrew Gazpromowi o wydzieleniu właścicielskim sieci przesyłowych. A jeżeli już o wschodnim dostawcy mowa, to zdarzyła się rzecz niecodzienna – Komisja Europejska wszczęła formalne dochodzenie w sprawie możliwości nadużycia pozycji dominującej na rynku państw Europy Środkowej i Wschodniej. Dodając do tego renegocjację kontraktów przez europejskie spółki obrotu, sprawy przed arbitrażem w Sztokholmie, nowe żądania kontrahentów Gazpromu dotyczące wycofania z kontraktów klauzuli „bierz lub płać”, mamy sytuację, która może znacząco zmienić relację na rynku dostaw błękitnego paliwa z kierunku wschodniego. Póki co jest to ok. 30% dostaw gazu do UE.

Sytuacja na rynku gazu ziemnego w Europie Zachodniej nie przekłada się jeszcze na rynek polski. Po pierwsze, inwestycje pozwalające na dywersyfikację kierunków dostaw dopiero zaczęły funkcjonować np. połączenie w Lasowie, o stosunkowo niewielkiej przepustowości, bądź mają zostać oddane w najbliższych latach jak np. terminal LNG. Po drugie, nie doczekaliśmy się jeszcze wdrożenia przepisów trzeciego pakietu liberalizacyjnego UE. Katalizatorem zmian mogą okazać się oczekujące już na wejście w życie rozporządzenia systemowe i taryfowe oraz przewidywane - nowe Prawo gazowe - zmiany przepisów prawa wprowadzające m.in. wirtualny punkt obrotu gazem, obowiązek giełdowy (dotyczący 70% zużycia) oraz ułatwiające odbiorcy zmianę sprzedawcy. Dotychczas nie została też rozwiązana w sposób jednoznaczny kwestia zmiany sprzedawcy przez dużych odbiorców przemysłowych, których aktywizacja jest kluczowa dla powstania konkurencji na rynku gazu.

Obserwując zmiany na światowym i europejskim rynku gazu ziemnego - z całym jego zróżnicowaniem - można zauważyć jak powoli, acz konsekwentnie podważane są elementy starego modelu handlu gazem opartego na dominującej roli kontraktów długoterminowych, usztywniających konkurencję na rynku i indeksacji cen w oparciu o ceny ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Truizmem jest stwierdzenie, że na te zmiany musi przygotować się polski sektor gazowniczy i odbiorcy przemysłowi. Nasza „mała gazowa stabilizacja” opartą na paradygmacie jedna rura – jeden kontrakt odchodzi w przeszłość i niedługo trzeba będzie ją zastąpić umiejętnie zarządzaną niepewnością i grą ryzykiem charakterystycznym dla procesów rynkowych.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Europejska wiosna na rynku gazu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!