Gazprom przewiduje znaczący wzrost cen gazu dla krajów Europy. Cena tysiąca metrów sześciennych paliwa może wzrosnąć nawet do 500 dolarów. W 2010 r. średnia cena gazu eksportowanego przez Gazprom wynosiła ok. 300 dol. Zdaniem eurodeputowanego Bogdana Marcinkiewicza, takie działania Rosjan mogą po raz kolejny zmienić podejście Komisji Europejskiej w kwestii bezpieczeństwa energetycznego.
- Kończące się naturalne zasoby paliw kopalnych w krajach Unii zmusiły polityków do intensyfikacji działań, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w oparciu o alternatywne źródła energii. Obecnie mocno promowane jest przechodzenie z węgla na gaz pochodzący głównie z Norwegii i Rosji. Po wydarzeniach w Japonii nastąpi weryfikacja bezpieczeństwa energetyki jądrowej i nie wiadomo na razie, jakie będą decyzje w tej sprawie. Natomiast gaz łupkowy ma pełnić jedynie rolę uzupełniającą w dostawach dla Europy i nie zastąpi importu gazu konwencjonalnego. Tak bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej wyobraża sobie Komisja Europejska. Uważam, że jeśli rosyjski gaz rzeczywiście podrożeje do 500 dolarów, to będziemy zmuszeni intensywnie poszukiwać tańszych źródeł energii - mówi Bogdan Marcinkiewicz.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Europoseł Marcinkiewicz: drogi gaz z Rosji przyspieszy rozwój CCS?