Francuski gazowy monopolista sprzedał swoje udziały w belgijskiej firmie elektroenergetycznej SPE przed zaplanowaną na połowę lipca fuzją z koncernem Suez - pisze Gazeta Wyborcza.
SPE jest drugim co do wielkości producentem energii elektrycznej w Belgii i zeszły rok firma zakończyła przychodami 2,2 mld euro. Sprzedaży tego majątku od GDF zażądała Komisja Europejska w zamian za zgodę na fuzję francuskiego gazowego monopolisty z francusko-belgijskim koncernem energetycznym Suez.
Ten z kolei koncern na życzenie Komisji Europejskiej sprzedaje swoją sieć gazociągów przesyłowych w Belgii. Umowę z tej sprawie Suez podpisał z włoskim koncernem Eni, a transakcja zostanie finalizowana po zakończeniu fuzji z GDF.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz de France bez belgijskiego prądu