Władze koncernu Ineos, właściciela rafinerii i kompleksu petrochemicznego w szkockim Grangemouth, poinformowały o podpisaniu kontraktu na dostawy etanu z gazu łupkowego z USA. Ma to zapewnić zakładowi przetrwanie w warunkach rosnących cen gazu na brytyjskim rynku.
Według władz koncernu podpisany właśnie 15-letni kontrakt na dostawy etanu z USA nie tylko zapewni zakładowi przetrwanie, ale także przywróci jego opłacalność. Nawet po doliczeniu kosztów transportu gaz ten ma być bowiem nawet o połowę tańszy niż ten z brytyjskich złóż.
Dostawy mają rozpocząć się w 2016 roku, gdyż wówczas ukończona zostanie budowa instalacji do przesyłu i magazynowania gazu. Koszt tej inwestycji to około 300 mln funtów.
Dzięki dostawom amerykańskiego gazu pełną moc produkcyjną osiągnie instalacja do produkcji etylenu, która obecnie działa na około 50 proc. swoich możliwości produkcyjnych wynoszących 700 tys. ton rocznie.
Do końca pierwszego kwartału przyszłego roku rozstrzygnięty ma zostać przetarg na budowę zbiornika na gaz oraz instalacji przesyłowej a także niezbędnej infrastruktury. Dostawy gazu mogłyby ruszyć jeszcze w pierwszej połowie 2016 roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz łupkowy może być ratunkiem dla szkockiego kompleksu petrochemicznego