Dostawy gazu z Gazpromu do Unii Europejskiej spadły w czterech pierwszych miesiącach roku aż o siedem miliardów m3 surowca w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Gazprom od stycznia do kwietnia dostarczył do UE 51 mld m3 surowca.
Czym jest spowodowany spadek zużycia? Zdaniem specjalistów kilkoma czynnikami. Po pierwsze wciąż wdrażane są nowe, oszczędniejsze technologie, które sprzyjają oszczędzaniu gazu i prądu. Po drugie rosyjski gaz zyskał bardzo silnego konkurenta. Do kilku krajów zaczęły trafiać większe ilości taniego LNG. Niższe ceny na gaz skroplony to efekt boomu w gazie łupkowym w USA. Na rynku widać nadwyżkę. Ci więc odbiorcy, którzy maja możliwość skorzystania z terminali LNG, zmniejszają zakupy drogiego rosyjskiego gazu.
Czy rosyjska spółka ma się więc czego obawiać? Wszystko będzie zależało od tego, jak sytuacja potoczy się w kolejnych miesiącach. W ostatnich jednak latach sprzedaż gazu przez Gazprom do Unii Europejskiej rosła. Udziały rosyjskiego potentata w europejskim rynku wyniosły w ubiegłym roku 27 proc. Rok wcześniej było to 24 proc. W 2011 sprzedaż gazu w UE sięgnęła 150 mld m3 rok wcześniej było to około 139 mld m3.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz łupkowy szkodzi Gazpromowi?