Do pierwszej dekady marca w naszym kraju wykonano 42 otwory poszukiwawcze gazu z łupków, w trakcie wiercenia są dwa otwory. To wciąż zbyt mało aby stwierdzić jakie posiadamy zasoby gazu łupkowego.
Jak przyznaje prof. Stanisław Rychlicki, ekspert w dziedzinie poszukiwań problem z gazem łupkowym jest taki, że wciąż nie wiemy jakie posiadamy zasoby tego surowca.
Aby tego się dowiedzieć konieczne jest wykonanie nie dziesiątek, lecz setek odwiertów. Problem w tym, że to kosztuje. Wykonanie odwiertu w poszukiwaniach niekonwencjonalnych złóż gazu jest ponad dwukrotnie droższe, niż w przypadku klasycznych wierceń.
Według specjalistów, aby stwierdzić, czy dana koncesja kryje zasoby gazu łupkowego potrzeba minimum 10 odwiertów. Ponieważ w Polsce przyznano ponad setkę koncesji, trzeba wykonać ponad tysiąc odwiertów.
Z niedawnych deklaracji PGNiG wynika, że szacunkowy koszt wykonania jednego odwiertu w poszukiwaniach niekonwencjonalnych złóż gazu to około 38 mln złotych. Aby wiec zbadać przyznane koncesje potrzeba wydać szacunkowo prawie 4 mld złotych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz łupkowy: wciąż mało odwiertów