Tylko 14,9 mld m3 gazu kupi w tym roku Ukraina od Rosji. Jeszcze rok temu było to aż 27,9 mld m3 surowca.
W sumie tegoroczne zużycie gazu na Ukrainie sięgnie 53 mld m3 (dla porównanie zapotrzebowanie na gaz Polski to nieco ponad 15 mld m3). Największy udział w zaspokojeniu potrzeb będzie miało własne wydobycie. W tym roku wyniesie ono 20,5-21 mld m3 surowca. Niespełna 20 mld m3 gazu będzie pochodziło z importu, a około 12,3 mld zostanie wypompowane do sieci z podziemnych magazynów gazu.
Tak mały import gazu z Rosji to ogromna porażka Gazpromu. Okazało się bowiem, że Kijów radzi sobie całkiem dobrze bez rosyjskiego surowca. A to oznacza, że możliwy nacisk polityczny Moskwy poprzez gaz jest znacznie mniejszy.
Mniejsze zakupy mają także poważny wymiar finansowy. Jeszcze do niedawna Gazprom otrzymywał (lub przynajmniej miał otrzymywać) 500 mln dolarów za miliard m3 surowca. Jednak nawet uwzględniając nową niższą cenę około 378 mln za miliard m3 strata przychodów Gazpromu jest znacząca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazowa klęska Gazpromu na Ukrainie