Urzędu Regulacji Energetyki zalecił zmniejszenie zysków za transport gazu. To ograniczy podwyżki cen gazu dla gospodarstw domowych, ale będzie też mniej pieniędzy na inwestycje w nowe gazociągi.
Tymczasem w połowie listopada spółka wnioskowała do Urzędu Regulacji Energetyki o podwyżkę opłat za swoje usługi.
Według Polkowskiej po analizie wyników za 11 miesięcy spółka uznała, że w przyszłym roku może oczekiwać niższych kosztów, niż przewidywała miesiąc wcześniej. Ale na zmianę kalkulacji wpłynął przede wszystkim państwowy regulator.
URE przekazał spółce zalecenie obniżenia tzw. stopy zwrotu z zaangażowanego kapitału. Chodzi o dopłatę, którą firma powinna wliczyć do swoich opłat, aby zagwarantować sobie dochody na inwestycje i działać bez ryzyka bankructwa. Innymi słowy, URE zaleciło teraz Gaz-System zmniejszenie dochodów - wyjaśnia dziennik.
Tak postanowiono po zmianie prezesa Urzędu, którym od połowy listopada jest Mariusz Swora. "GW" przedstawia dwa prawdopodobne wyjaśnienia zagadkowej decyzji Urzędu. Po pierwsze, obniżenie stopy zwrotu kapitału dla Gaz-System może uzasadniać taką samą obniżkę dla EuRoPol Gaz, czyli spółki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Gazpromu, która transportuje przez Polskę rosyjski gaz do Niemiec. Przez ostatnie dwa lata desygnowani przez Gazprom członkowie zarządu EuRoPol Gaz uważali, że zatwierdzane przez URE taryfy spółki są za wysokie, bo ich zdaniem Urząd wyznaczał za wysoką stopę zwrotu.
Po drugie, obniżenie opłat za transport gazu po kraju zmniejszy wydatki innych firm branży gazowej handlujących gazem i dostarczających go do naszych domów. Te firmy również chciały od przyszłego roku podnieść swoje cenniki. Doprowadzając do obniżki taryf Gaz-System, URE może więc ograniczyć wzrost rachunków gospodarstw domowych za gaz. Jednak taka operacja zmniejszy dochody Gaz-System.
Tymczasem ta państwowa firma przez najbliższe pięć lat planowała zainwestować co najmniej 7 mld zł, głównie w budowę nowych rur i modernizację starych połączeń - czytamy w 'GW".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazownie zapłacą zyskiem za tańszy gaz