Mroźna aura i co z tym związane większe zapotrzebowanie na ciepło w wielu krajach Unii Europejskiej spowodowały, że rekordy biją gazociągi przesyłające gaz ziemny. Nord Stream przesłał we wtorek rekordowe 167,4 mln m3 gazu.
Rekordy kontrowersyjnego gazociągu propagandowo próbuje wykorzystać Rosja.
- Nord Stream z pewnością pokazuje dodatkowy margines bezpieczeństwa dla dostaw gazu do europejskich konsumentów. Robi to w okresie silnego ochłodzenia i znacznego wzrostu zapotrzebowania na gaz - skomentował prezes zarządu Gazpromu Aleksiej Miller.
Jednak warto dodać, że w latach przed otwarciem Nord Streamu, także nie było problemów z zaopatrzeniem w gaz krajów UE. Bez problemów radziły sobie z tym gazociągi biegnące przez Ukrainę i Białoruś. Kłopoty powstawały tylko wówczas, gdy dochodziło do przepychanek politycznych na linii Moskwa - Mińsk i Moskwa - Kijów.
Nord Stream biegnie po dnie Morza Bałtyckiego - od Wyborga w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Składa się z dwóch linii o długości 1224 kilometrów każda. Łącznie może przesłać 55 mld m3 gazu. Pierwsza nitka gazociągu została uruchomiona 8 listopada 2011, druga - w październiku roku następnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazprom bije rekord za rekordem