Gazprom jednak będzie mógł kupować sieci przesyłowe w UE

Gazprom jednak będzie mógł kupować sieci przesyłowe w UE
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

To poszczególne kraje członkowskie, a nie cała Unia Europejska, będą mogły bronić się przed przejmowaniem swoich sieci przesyłowych przez zagraniczne koncerny takie jak Gazprom - wynika z piątkowego spotkania ministrów energii "27" w Luksemburgu.

W praktyce Gazprom, za zgodą rządu jednego z krajów członkowskich, będzie mógł przejmować firmy przesyłowe na jego terytorium.

- To zależy od polityki właściciela i kraju. Jeżeli jakiś kraj zdecyduje się bliską przyjaźń, to tutaj na poziomie UE takich mechanizmów (blokady) nie ma. To jest bardziej sprawa odpowiedzialności, bezpieczeństwa, polityki krajów - przyznał po obradach wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

W toku prac nad tzw. trzecim pakietem energetycznym mocno rozwodniona została pierwotna propozycja Komisji Europejskiej, by zagraniczne koncerny nie mogły przejmować europejskich sieci - chyba że respektują te same zasady, które obowiązują unijne firmy. W szczególności chodziło o zakaz łączenia produkcji i przesyłu energii, jak to jest np. w przypadku Gazpromu. Gorącym zwolennikiem klauzuli była Polska, przeciwnikami m.in. Niemcy, Francja, ale także liberalnie nastawiona Wielka Brytania.

Ostatecznie ministrowie zdecydowali, że inwestycje z krajów trzecich będą podlegały procedurze certyfikacji przez krajowe urzędy nadzorcze. Po naciskom Polski wśród wielu kryteriów mają one brać uwagę m.in. bezpieczeństwo energetyczne. Rola KE - która miała czuwać nad bezpieczeństwem energetycznym całej UE - ma się sprowadzać do publikowania niewiążących opinii.

KE nie udało się przekonać krajów członkowskich, by dały jej władzę blokowania przejęć, które zagrażałyby bezpieczeństwu energetycznemu kilku krajów lub całej UE. Mimo to Pawlak przekonywał, że uzgodnione zapisy "pozwalają na skuteczne działania".

- Wydaje się, że jest to wystarczające zabezpieczenie. Tu chodzi o bezpieczeństwo narodowe i w takiej sytuacji można odmówić zgody na przejęcie przedsiębiorstwa, które ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego w danym kraju - powiedział. Polska poparła kompromis.

Rozmyte zapisy dotyczące krajów trzecich ma wzmacniać klauzula równego traktowania firm krajowych i zagranicznych, której w pierwotnym projekcie nie było. Zapewnia ochronę przed wykupem rodzimych firm przesyłowych tam, gdzie obowiązuje rozdział przesyłu od produkcji.

Ochrona będzie tym mocniejsza, im głębsza będzie liberalizacja rynku gazu i elektryczności w danym kraju członkowskim. Jeśli będzie obowiązywał pełny rozdział własnościowy, zintegrowane pionowo firmy z zagranicy będą wykluczone. O tę zasadę apelowała głównie Holandia, która chce chronić swój rynek, gdzie obowiązuje pełny podział, przed zakusami wielkich koncernów z sąsiednich krajów UE. Do tej klauzuli bardzo przywiązana jest też Polska.

Zgodnie z kompromisem możliwe będą jednak także inne opcje podziału, bez obowiązku zbycia aktywów przesyłowych. Druga to oddanie ich tzw. niezależnemu operatorowi sieci; trzecia zaś, jeszcze mniej radykalna, polega na pogłębieniu obowiązującego już podziału prawnego i funkcjonalnego, dzięki gwarancjom szerokiej niezależności dla zarządu i rady nadzorczej, także jeśli chodzi o nowe inwestycje. Firmy odpowiadające za przesył i produkcję pozostaną jednak zintegrowane - tak jak obecnie francuskie koncerny energetyczne EDF lub GDF.

Klauzula równego traktowania oznacza, że np. francuska firma nie będzie mogła kupić sieci wysokiego napięcia albo największych gazociągów w Polsce, Hiszpanii czy Holandii.

Polska przeprowadziła pełne rozdzielenie własnościowe produkcji od przesyłu zarówno na rynku gazu jak i energii elektrycznej. W trzecim pakiecie energetycznym widziała szansę na powstanie zliberalizowanego, jednolitego unijnego rynku energii, który zagwarantuje konkurencję i zwiększy bezpieczeństwo dostaw. Ambitny pierwotny projekt KE został jednak zniekształcony poprawkami wywalczonymi przez kraje zazdrośnie strzegące interesów swoich firm, a także np. zainteresowanych inwestycjami w Rosji.

- Nie mamy pakietu, który jest realizacją idei rynku wewnętrznego energii - powiedział w Luksemburgu wiceminister gospodarki Marcin Korolec.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Gazprom jednak będzie mógł kupować sieci przesyłowe w UE

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!