Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nie będzie już finansował wydobycia złóż na Sachalinie. To najwyraźniej odpowiedź banku na przejęcie kontroli nad inwestycją przez rosyjski Gazprom..
Ten narodowy koncern rosyjski od kilku miesięcy jest głównym inwestorem projektu Sachalin II, po tym jak pod wpływem presji władz rosyjskich zachodnie koncerny - Shell oraz Mitsui i Mitsubishi - odsprzedały mu znaczną cześć swoich udziałów w tym przedsięwzięciu. Konsorcjum brytyjsko-japońskie przez kilka lat prowadziło przygotowania do wydobycia złóż na Sachalinie i korzystało z kredytowania Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, a także pomocy japońskiej i amerykańskiej Agencji Kredytów Eksportowych - czytamy w "Rz".
Po zakończeniu pierwszej fazy przygotowań, w tym rozpoczęciu budowy platform oraz ropociągu i gazociągu, ale jeszcze przed pojawieniem się Gazpromu, Shell i firmy japońskie rozpoczęły negocjacje z EBOR o finansowaniu drugiej fazy projektu. Wtorkowa decyzja szefów banku oznacza zatem, że kolejnych pieniędzy z tego źródła nie będzie. Nie wiadomo, jak na tę sytuację zareagują inne instytucje finansowe, z którymi też rozpoczęto rozmowy, czyli m.in. amerykański Ex-Im Bank i Japanese Bank for International Cooperation.