Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Od pierwszego marca rosną możliwości techniczne przesyłu gazu ze Słowacji na Ukrainę. - Tą drogą będzie można do naszego wschodniego sąsiada przesłać aż 14,5 mld m3 gazu rocznie - poinformował premier Słowacji, Robert Fico. Tak duże zdolności przesyłu gazu poważnie zmniejszają możliwości rosyjskiego nacisku na Kijów z wykorzystaniem gazu.
Jaki będzie dalszy rozwój sytuacji?
Wydaje się, że gazowa polityka Kremla, opierająca się na szantażu wstrzymaniem dostaw i zawyżaniu cen poniosła porażkę. Najlepszym tego dowodem jest zapowiedź Rosjan dotycząca obniżki cen gazu dla Ukrainy. Zamiast dotychczasowej 378 dolarów za 1000 m3 zaproponował nową 329 dolarów (obniżka miałaby obowiązywać wstecznie od pierwszego stycznia). Tyle, że Ukraina wcale nie musi kupować gazu z Rosji. Jeszcze taniej kupi surowiec - w większości rosyjski - w Europie Zachodniej.
Dla Rosjan zmniejszanie zakupów przez Ukrainę to kłopot. Jeszcze całkiem niedawno Kijów był największym importerem rosyjskiego surowca. Co więcej płacił za niego najdrożej, spośród wszystkich odbiorców. Teraz to uległo zmianie. Może to także oznaczać, że po fatalnym pod względem produkcji i sprzedaży gazu ubiegłym roku ten dla Gazpromu będzie równie ciężki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazprom na dobre traci Ukrainę