Szefowie Gazpromu za niewskazane uznali dalsze obniżanie cen gazu dla Białorusi. Mińsk chciałby płacić za 1000 m3 surowca 80 dolarów, obecnie płaci 142 dolarów.
Swoje racje ma jednak i Białoruś. Mińsk tłumaczy, że obroty handlowe z Rosją w ubiegłym roku odbywały się w około 82 proc. w walutach lokalnych obu krajów. Eksport Białorusi do Rosji niemal w 100 proc. był regulowany w rosyjskich rublach.
Wyjątkiem były tylko surowce energetyczne. - Całą energię (w tym surowce) kupujemy płacąc za nią w dolarach. To nieuczciwe - powiedział niedawno premier Białorusi.
Dlaczego Rosja nie chce się porozumieć ze swoim sojusznikiem? Sprzedaż gazu ziemnego i ropy naftowej to główne źródło dochodów rosyjskiego budżetu. Niższe ceny surowców, to mniejsze wpływy do państwowej kasy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazprom nie sprzeda taniej gazu Białorusi