Gazprom: nie uchylamy się od rozmów z Polską o dodatkowych dostawach gazu

Gazprom: nie uchylamy się od rozmów z Polską o dodatkowych dostawach gazu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew zaprzeczył w czwartek, by rosyjski koncern uchylał się od rozmów ze stroną polską na temat dodatkowych dostaw gazu ziemnego do Polski.

Jednocześnie poinformował, że zwiększenie przez Gazprom dostaw gazu do Polski wymaga wcześniejszych uzgodnień międzyrządowych, o czym - jak podkreślił - strona polska została poinformowana na najwyższym szczeblu.

Miedwiediew mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie, zapytany przez PAP, czy Gazprom nadal jest zainteresowany zwiększeniem dostaw gazu do Polski, a jeśli tak, to kiedy rozpoczną się negocjacje w tej sprawie.

Polska zabiega o zawarcie z Rosją dodatkowej umowy na dostawę 2,5 mld metrów sześciennych gazu w 2010 roku i kolejnych latach. Paliwo to dotychczas dostarczała do Polski rosyjsko-ukraińska spółka RosUkrEnergo (RUE), która pośredniczy w dostawach gazu z Rosji i Azji Środkowej na Ukrainę.

Wszelako od 1 stycznia 2009 roku RUE może zostać odsunięta od handlu gazem między Rosją i Ukrainą. Uzgodnili to wstępnie premierzy obu krajów - Władimir Putin i Julia Tymoszenko.

Gazprom zobowiązał się już, że jeśli tak się stanie, to jej zobowiązania wobec Polski w 2009 roku przejmie jego spółka-córka Gazprom Eksport. Otwarta pozostaje natomiast sprawa dostaw tych dodatkowych ilości gazu w 2010 roku i kolejnych latach.

Bez tych dodatkowych dostaw w Polsce w 2010 roku może zabraknąć gazu.

Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) Michał Szubski powiedział w ubiegłym tygodniu, że rosyjscy partnerzy nie wykazują chęci do kompromisu i zainteresowania nową umową z Polską.

Według Szubskiego, strona rosyjska jedynie zasugerowała, że rozmowy dotyczące umowy w sprawie dodatkowych dostaw gazu w 2010 roku i kolejnych latach mogą się rozpocząć na początku 2009 roku, ale nie ma żadnej pewności, że tak się stanie.

Miedwiediew, który także stoi na czele Gazprom Eksportu, zaprzeczył, by rosyjski koncern nie wykazywał zainteresowania umową o dodatkowych dostawach gazu do Polski.

"Rozumiejąc potrzeby strony polskiej, powiedzieliśmy jej, że jeśli chce mieć gwarantowane źródło gazu; jeśli Gazprom Export ma dostarczać dodatkowy gaz, to w nowej umowie międzyrządowej trzeba przewidzieć taką bezpośrednią drogę, co z kolei umożliwi zawarcie kontraktów" - oświadczył wiceprezes Gazpromu.

"Strona polska została o tym poinformowana w czasie rozmów na najwyższym szczeblu. Jednak żadnych inicjatyw ze strony polskiej nie widzimy. Czytamy natomiast w gazetach, że Gazprom jakoby uchyla się od rozmów" - zauważył Miedwiediew.

"Wystarczy, że strona polska zainicjuje zmiany po linii rządowej. Ministerstwo Energetyki Rosji zareaguje na to operatywnie i Polska nie powinna mieć żadnych problemów, nawet jeśli RUE nie będzie uczestniczyć w dostawach gazu na Ukrainę" - dodał wiceprezes Gazpromu.

Miedwiediew uchylił się natomiast od komentarza do niedawnego orzeczenia Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego w Moskwie, który przyznał rację spółce EuRoPol Gaz, właścicielowi polskiego odcinka gazociągu Jamał-Europa, w jej sporze z Gazpromem o opłaty za tranzyt gazu przez terytorium Polski.

Moskiewski sąd orzekł, że Gazprom powinien dopłacić EuRoPol Gazowi 20 mln dolarów za tranzyt gazu do Niemiec w 2006 roku.

"Nie mamy jeszcze pisemnego uzasadnienia do orzeczenia arbitrażu. Jak tylko dostaniemy, to zajmiemy stanowisko. Jest to normalna praktyka, że sporne kwestie rozstrzyga się przez arbitraż. Zobaczymy, czy będziemy się odwoływać, czy też zadowolimy się tą decyzją" - powiedział.

Wiceprezes Gazpromu oświadczył również, że koncern jest zainteresowany budową drugiej nitki gazociągu jamalskiego. Miedwiediew przypomniał jednak, że podstawowym warunkiem realizacji tego projektu jest istnienie potwierdzonego popytu ze strony Polski na dodatkowe 10 mld metrów sześciennych gazu.

"Gdy tylko Polska wykaże, że jest taki popyt, będziemy gotowi wrócić do dyskusji o budowie magistrali Jamał-Europa II. Zbudowanie takiego gazociągu nie jest dla nas problemem" - oznajmił, odrzucając jednocześnie sugestie, że projekt ten jest alternatywny czy też konkurencyjny wobec Nord Stream (Gazociągu Północnego).

Gazprom deklarował dotychczas, że do dyskusji na temat ułożenia magistrali Jamał-Europa II może wrócić najwcześniej po ukończeniu budowy Nord Stream, co planowane jest na 2014 rok.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Gazprom: nie uchylamy się od rozmów z Polską o dodatkowych dostawach gazu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!