Pozostając przy swojej domenie energetycznej proponuję bardzo poważne podejście do kwestii zgazowania węgla w Polsce. Niedawno postawiłem tezę, że „Polska może być liderem w procesie przetwarzania węgla”. Spotkała się ona z dużym zainteresowaniem, ale też z licznymi pytaniami o realne korzyści płynące z zastosowania na szeroką skalę czystych technologii węglowych – mówi wnp.pl Jerzy Kurella, ekspert Instytutu Staszica, w przeszłości prezes PGNiG i Tauronu.
- Kwestia zagospodarowania węgla brunatnego jest ważna, ponieważ znacząca część polskiej energetyki jest oparta na tym surowcu, słusznie uważanym za wyjątkowo szkodliwy dla środowiska. Trzeba też zaznaczyć, że Polska Grupa Energetyczna S.A. – główny producent i przetwórca węgla brunatnego w Polsce – przez ostatnie lata dokonała ogromnego wysiłku technologicznego i finansowego, aby minimalizować negatywny wpływ spalania tego surowca na środowisko naturalne. Jednak problem ciągle istnieje, zwłaszcza w tzw. worku turoszowskim. Należy zaznaczyć, że nie jest to specyficznie polski problem, bo pokłady węgla brunatnego występują przede wszystkim w Europie Południowej i Wschodniej, czyli akurat w krajach, które są mniej zamożne i nie mają własnych źródeł energii jak ropa i gaz. W tych państwach wykorzystanie na szeroką skalę czystych technologii węglowych - opartych na mniej skomplikowanych i tańszych procesach technologicznych - może stać się polskim hitem eksportowym. Polskie firmy projektowe, przy współpracy polskich instytutów badawczych i przy wykorzystaniu dostępnego na świecie know-how, o czym pisałem poprzednio, będą mogły oferować kompletne instalacje zgazowania węgla kamiennego i brunatnego, aby eksportować je w regionie, tak jak kiedyś czyniły to Megadex czy Ciech – tłumaczy Kurella.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazyfikacja węgla – szansa dla kopalń i dla środowiska