Nie wiązaliśmy sprawy kontraktu gazowego i ceny za gaz z Kataru ze sprzedażą majątku stoczni funduszowi inwestycyjnemu z tego kraju - zapewnił minister skarbu Aleksander Grad.
"Sprzedaż stoczni nie była powiązana z kontraktem gazowym: kupiliśmy drogo gaz, żeby sprzedać stocznie" - zapewnił. Dodał, że majątek stoczni został sprzedany "w uczciwy sposób, bez wiązania z zakupem gazu".
Podał, że w czasie rządów PiS w negocjacjach gazowych z Katarem planowano stworzenie pośredniczącej spółki w Szwajcarii i powiązanie naszego kontraktu gazowego z zamówieniem na gaz dla Korei. Tymczasem Katar chciał sprzedawać Polsce gaz bezpośrednio - tłumaczył minister skarbu. Dodał, że przejmując negocjacje rząd PO i PSL podjął strategiczną decyzję: gaz kupi polska państwowa spółka PGNiG od katarskiej państwowej spółki.
Przyznał, że negocjacje cenowe były bardzo trudne, ale trudno stawiać zarzut, iż Polska kupiła gaz drogo, gdy porówna się wielkości kontraktów. Nasza umowa to 1,5 mld m sześc. rocznie i 1 mld m sześc. w transakcjach doraźnych (SPOT) - podał. "Jak porównać te wielkości do 20 mld m sześc. kontraktu gazowego Kataru z Japonią" - pytał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Grad: nie wiązaliśmy sprawy gazu ze sprzedażą stoczni