Minister skarbu Aleksander Grad zapewnił, że umowa operatorska na zarządzanie polskim odcinkiem gazociagu jamalskiego posiada wszystkie niezbędne zapisy z punktu widzenia prawa europejskiego i polskiego.
Podkreślił, że umową dysponuje URE odpowiedzialny za europejskie i krajowe prawo energetyczne, który ocenił ją jako zgodną z prawem europejskim. "Ja również potwierdzam, że wszystkie postulaty i oczekiwania Komisji Europejskiej zgłoszone podczas negocjacji w Moskwie, znalazły odzwierciedlenie w tej umowie" - powiedział.
"Dzisiaj, z punktu widzenia prawnego, a także tego, że umowy między spółkami mają charakter poufny, nie są przez nas wysłane (do KE - PAP)" - zaznaczył Grad.
Podkreślił, że opinia URE w sprawie umowy operatorskiej jest pozytywna. Zaznaczył, że Urząd ten działa w "pewnym sensie" w imieniu KE i stoi na straży prawa.
Tymczasem polska eurodeputowana Lena Kolarska-Bobińska przekazała w czwartek, że komisarz ds. energii Guenther Oettinger do końca dnia czeka na przesłanie mu umowy operatorskiej ws. zarządzania Jamałem. Ma też żal, że nie będzie go przy podpisaniu umowy na dostawy gazu z Rosjanami.
"Komisarz powiedział mi wprost, że do końca dnia czeka na pokazanie mu umowy. Wtedy KE może w trzy godziny sprawdzić istotne jej fragmenty i ją zatwierdzić. Niepokoi go także pośpiech, z jakim ma być podpisane polsko-rosyjskie porozumienie gazowe" - powiedziała PAP Kolarska-Bobińska, relacjonując PAP swoją rozmowę z komisarzem.
Jak dodała, komisarz Oettinger ma być w Warszawie 4 listopada; sądził, że to dobry moment na podpisanie porozumienia polsko-rosyjskiego w jego obecności
Podpisanie porozumienia przez wicepremiera Rosji Igora Sieczina oraz wicepremiera Waldemara Pawlaka ma nastąpić w piątek w Warszawie.
KE od kilku dni domaga się od Polski ujawnienia projektu umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE. Komisja przekonuje, że przesyłając umowę Polska mogłaby tego uniknąć i udowodnić, że Gaz-System jako niezależny operator zagwarantuje wymagany w prawie unijnym dostęp do Jamału stronom trzecim, pełną przejrzystość zarządzania i stawek.
Ponieważ KE nie dostała jeszcze nowej umowy operatorskiej zawartej między spółkami Gaz-System a EuRoPol Gaz, to nie może dać zielonego światła na całe porozumienie międzyrządowe Polska-Rosja i potwierdzić jego zgodności z prawem UE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Grad o umowie operatorskiej na zarządzanie polskim odcinkiem Jamału