Komisja Europejska domaga się liberalizacji cen gazu w Polsce. Najbardziej ucierpieliby na tym najmniejsi odbiorcy surowca.
Już wcześniej wiceprezes PGNiG Mirosław Dobrut mówił portalowi wnp.pl, że rozwiązanie gdzie ceny dla odbiorców indywidualnych i przemysłowych będą się zrównywać to konieczność.
Problem w tym, że jak powszechnie w branży wiadomo decyzja o podwyżce cen gazu dla odbiorców indywidualnych jest decyzją polityczną. Nikt nie chce podjąć tego tematu, bo obawia się o głosy wyborcze.
Analitycy już wielokrotnie wskazywali na to, że nie jest niczym uzasadnione zróżnicowanie cen między odbiorcami przemysłowymi a drobnymi z niekorzyścią dla tych pierwszych.
Paradoksalnie zasada, jaka obecnie obowiązuje, to im większy odbiorca gazu tym płaci więcej. Taka polityka doprowadziła do braku konkurencji na rynku i tzw. subsydiowania skrośnego.
Zagraniczni dostawcy gazu nie są zainteresowani rynkiem polskim właśnie z tego względu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Groźby KE w sprawie cen gazu w Polsce nie dziwią branży