Bartimpex namawia E.ON Ruhrgas na budowę gazociągu Bernau - Szczecin. Niemcy wolą sprzedać projekt.
- Wysłaliśmy do E.ON Ruhrgas pismo z zapytaniem, co dalej z tym projektem. Czy robimy go razem, czy oddzielnie. Nie mamy jeszcze odpowiedzi — mówi Jan Antosik, wiceprezes Bartimpeksu.
E.ON Ruhrgas stawia jasno sprawy — nie jest już zainteresowany budową Bernau — Szczecin.
— Proponujemy Bartimpeksowi cały szereg rozwiązań, m.in. sprzedaż trasy lub całej firmy stronie zainteresowanej budową gazociągu. Bartimpex natomiast domaga się wykonania projektu pierwotnego, co w naszej ocenie pod względem ekonomicznym oraz według prawa europejskiego dziś już nie jest wykonalne — twierdzi Paul Wolters, dyrektor E.ON Ruhrgas w Polsce.
Zdaniem Niemców, na sprzedaż powinny być wystawione udziały obu firm w spółce IRB. Niemiecki koncern i Bartimpex posiadają w niej po 50 proc. akcji. IRB jest właścicielką spółki Gazociąg Szczeciński (miała ona budować polski odcinek Bernau — Szczecin) oraz IRB Deutschland, odpowiedzialnej za realizację projektu w Niemczech. E.ON Ruhrgas — jak twierdzą jego przedstawiciele — nie miałby nic przeciwko temu, by projekt Bernau —Szczecin trafił w ręce Gaz-Systemu lub PGNiG, które podobną inwestycję chce realizować z niemiecką fimą Verbundnetz Gaz. Bartimpex proponował nawet Gaz-Systemowi odkupienie trasy gazociągu, na budowę którego ma już pozwolenie. Bez rezultatów - pisze "Puls Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gudzowaty znowu rozmawia z Niemcami