To już przesądzone, w tym roku po raz pierwszy w historii Norwegia zarobi więcej na eksporcie gazu ziemnego niż ropy naftowej. To efekt spadku ceny tej ostatniej.
Zmiana ta jest wywołana gwałtownym spadkiem ceny ropy. Nieco ponad rok temu surowiec kosztował ponad 100 dolarów za baryłkę (159 litrów), teraz niespełna połowę tego.
Analitycy są zgodni, że zmiana przełoży się na budżet państwa. Po prostu Norwegia na sprzedaży ropy zarabiała dotychczas znacznie więcej. W praktyce wiec najpewniej w przyszłym roku potrzebne będą cięcia budżetowe.
Malejąca opłacalność wydobycia ropy spowodowała, że branża naftowa i w części gazowa zmniejszają zatrudnienie. To zaś przełożyło się na wzrost bezrobocia.
Obecna stopa bezrobocia pobiła 11-letni rekord. Na koniec roku przekroczy ona najpewniej 4,5 proc. Według norweskich danych w sierpniu bez pracy było 92.900 osób - o 7,5 tysiąca więcej niż rok wcześniej.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Historyczna zmiana w Norwegii: gaz lepszy od ropy