Holenderski koncern Gasunie został formalnie akcjonariuszem konsorcjum Nord Stream, które chce zbudować gazociąg z Rosji do Niemiec omijający Polskę przez Bałtyk - informuje Gazeta Wyborcza.
Rosyjski koncern nie wyjaśnił, dlaczego sfinalizowanie umowy zajęło aż osiem miesięcy - zaznacza gazeta. Według niej Gazprom podał tylko, że sfinalizowanie umowy z Holendrami wymagało akceptacji władz Nord Stream oraz podpisania wielu dokumentów związanych z "kompleksowym porozumieniem" o inwestycji.
GW podkreśla, że umowę o dołączeniu do Nord Stream Holendrzy podpisali z Gazpromem, ale rosyjski koncern nie sprzedał im własnych akcji konsorcjum, lecz akcje należące do niemieckich koncernów BASF i E.ON. Po sfinalizowaniu transakcji Gasunie ma 9 proc. Nord Stream, a BASF i E.ON - po 20 proc. Gazprom zachował kontrolny pakiet 51 proc. konsorcjum.
Nie wiadomo, ile Holendrzy zapłacili za akcje Nord Stream - nie podał tego ani Gazprom, ani Gasunie - pisze dziennik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Holendrzy dołączyli do bałtyckiego gazociągu