Według Andrieja Koboliewa prezesa ukraińskiej spółki odpowiedzialnej za przesył gazu Naftogaz uruchomienie South Streamu będzie oznaczało zmniejszenie tranzytu rosyjskiego gazu do około 60 mld m3 gazu rocznie.
Dla Ukraińskiej spółki może to oznaczać konieczność weryfikacji systemu gazowniczego. Być może części gazociągów nie będzie się, w związku z mniejszym tranzytem opłacało utrzymywać.
Teraz tranzytu wynosi w skali roku 86 mld metrów sześciennych. Wcześniej był to nawet 110-120 mld m3. Jednak przesył spadł po tym jak Rosja uruchomiła Nord Stream.
South Stream ma być gotowy w ciągu czterech lat. Koszt inwestycji to nawet kilkanaście miliardów euro. Budowa ma głównie wymiar polityczny. Ma spowodować uniezależnienie się Rosji od tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy i utrudnić ewentualny napływ do UE gazu z Iranu i krajów arabskich.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ile straci Naftogaz po uruchomieniu South Streamu?