We wtorek polscy i rosyjscy akcjonariusze firmy Gas-Trading, dawnego potentata w imporcie rosyjskiego gazu do Polski, mają decydować o podziale 36 mln zł czystego zysku tej firmy - pisze "Gazeta Wyborcza".
Oprócz tego WZA zajmie się wnioskiem Gazprom Export, spółki rosyjskiego gazowego koncernu. Rosjanie chcą przywrócić taki podział akcjonariatu Gas-Trading jak w 1992 r. Wtedy rosyjski koncern miał 35 proc. udziałów spółki i był jej największym wspólnikiem. Dziś Rosjanie mają 15,9 proc. akcji, a największym udziałowcem spółki z pakietem 43,4 proc. jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
"GW" przypomina, że w tym roku o zwiększenie udziałów Gazpromu wnioskowała już firma Bartimpex Aleksandra Gudzowatego (ma 36,2 proc. akcji Gas-Trading). Ale PGNiG nie zaakceptowało pomysłu, nie tłumacząc powodów odmowy. Wiadomo, że taka zmiana mogłaby przesądzić o losach EuRoPol Gazu - innej polsko-rosyjskiej spółki, która jest właścicielem polskiej części gazociągu Jamał-Europa, transportującego rosyjski gaz do Europy Zachodniej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jak podzielić miliony z Gas-Trading