Ukraiński prezydent podczas piątkowego spotkania z Bronisławem Komorowskim w Jałcie powiedział, że polskie firmy mogą uczestniczyć w programie modernizacji sieci gazociągowej na Ukrainie – informuje "Rzeczpospolita".
Polska nie powinna się jednak czuć wyróżniona. Podobne zaproszenie wystosował on kilka tygodni temu do firm niemieckich, a wcześniej do amerykańskich. O potrzebie modernizacji ukraińskich gazociągów mówi się od ponad dwóch lat. Analitycy uważają, że największe szanse na to, by podjąć się tego zadania, mają rosyjski Gazprom i niemiecki E.ON Ruhrgas.
Ukraina część funduszy na usprawnienie swoich gazociągów chce pozyskać z Unii, bo przedsięwzięcie to poprawiłoby bezpieczeństwo dostaw gazu do krajów Wspólnoty - podaje "Rzeczpospolita". Koszty inwestycji w ukraińskie rurociągi ocenia się nawet na 6,5 mld dolarów. System ten może transportować 288 mld m sześc. gazu rocznie.