Szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut podpisali w piątek w Petersburgu memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa - poinformowała agencja ITAR-TASS, powołując się na Gazprom.
"Projekt Jamał-Europa II przewiduje budowę dodatkowych mocy dla transportu gazu w celu zapewnienia gwarantowanego zaopatrzenia europejskich odbiorców w rosyjski gaz" - powiedział Miller.
W Petersburgu odbywa się szczyt państw bałtyckich, w których uczestniczy wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
Tymczasem premier Donald Tusk w piątek oświadczył, że strategicznie rzecz biorąc celem nie jest zwiększenie puli gazu rosyjskiego. Krótko po tej deklaracji pojawiły się agencyjne informacje, że Gazprom i EuRoPol Gaz podpisały memorandum w sprawie budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa przez terytorium Polski.
Na pytanie dziennikarzy o te doniesienia szef rządu odparł: "muszę sprawdzić te informacje". I dodał: "ja nic nie wiem, nie komentuję czegoś, o czym mało wiem". Dopytywany powiedział: "decyzje, jakie podejmuje Gazprom, nie są konsultowane z polskim rządem i Bogu dzięki".
Wcześniej podczas tego briefingu Donald Tusk - odnosząc się do nieskonkretyzowanych jeszcze informacji napływających z Rosji o tym, że Gazprom rozważa powrót do budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego - podkreślił, że minister skarbu Mikołaj Budzanowski "zaprezentował bardzo precyzyjnie stanowisko polskiego rządu w sprawie szeroko pojętych kwestii gazociągowych w relacjach polsko-rosyjskich".
Premier zaznaczył, że to stanowisko zostało wypracowane wiele miesięcy temu i dotyczy m.in. "oczekiwań, czy rosyjskiego wyobrażenia, że jest do ustalenia z Polską przeprowadzenie gazociągu, który omijałby Ukrainę".
"Polska nie będzie uczestniczyła w takich politycznych kontekstach, dla nas gaz nie jest narzędziem uprawiania polityki i bardzo chcemy, zgodnie z przepisami unijnymi, aby kwestie gazowe były wolne od polityki" - oświadczył premier. Dlatego, jego zdaniem, dobrze się stało, że minister Budzanowski szybko przeciął wszystkie spekulacje na ten temat.
"Strategicznie rzecz biorąc nie chcemy zwiększać puli gazu rosyjskiego" - podkreślił premier. Zaznaczył, że Polska pracuje od kilku lat nad dywersyfikacją dostaw i źródeł gazu, dlatego nie jesteśmy zainteresowani "jakimś radykalnym zwiększeniem puli gazu, którą kupowalibyśmy z Gazpromu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jest memorandum ws. Jamału. Gazociąg przebiegnie przez Polskę?