Kolejne kłopoty Gazociągu Północnego

Kolejne kłopoty Gazociągu Północnego
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Mnożą się przeszkody przed kontrowersyjnym gazociągiem Nord Stream. Obok protestów państw nadbałtyckich, obawiających się skażenia ekosystemu, oraz rosnących w zatrważającym tempie kosztów inwestycji, mogą się pojawić problemy z zaopatrzeniem rury w gaz. Roszczenia do syberyjskiego złoża Jużno-Russkoje - bazy surowcoej projektu - zgłasza bowiem koncern Moncrief Oil International z Teksasu.

Firma zdecydowała się nawet wystąpić przeciwko obecnemu właścicielowi, Gazpromowi, na drogę sądową - informuje "The Wall Street Journal Polska".

Moncrief to rodzinna amerykańska firma paliwowa, o stosunkowo niewielkich, sięgających 1,8 mld dol. rocznie, obrotach. Jednak w 1997 r. udało jej się zrobić interes życia: zawarła umowę ze firmą Zapsibgazprom, spółką zależną Gazpromu, posiadaczem licencji na eksploatację złoża Jużno-Russkoje. Przedsiębiorstwa miały powołać joint venture dla eksploatacji złoża, w której amerykańskiemu koncernowi przypadłoby 40 proc. udziałów.

W zamian teksański koncern zobowiązał się do dostarczenia know-how i zgromadzenia funduszy. Plany Amerykanów spaliły jednak na panewce, bo wraz z objęciem władzy w Rosji przez Władimira Putina w 2000 r. rozpoczęty został proces renacjonalizacji wcześniej sprzedanych złóż. W 2001 r. licencja wydobywcza została przekazana innej spółce, a w 2005 r. część udziałów w niej zostało obiecanych niemieckim sojusznikom Gazpromu - BASF i E.ON - przypomniał dziennik.

Właściciel amerykańskiego koncernu Richard W. Moncrief przekonuje, że na prace przygotowawcze firma wydała dziesiątki milionów dolarów. Podkreśla, że odebrane Moncrief udziały są warte 8-10 mld dol. Koncern domaga się kompencacji lub zwrotu udziałów w inwestycji.

Nie jest to pierwsza próba sądowego dochodzenia swoich praw. Pierwszy pozew Moncrief Oil International złożył w teksańskim Fort Worth w 2005 r. Wtedy jednak amerykański sąd stwierdził, że sprawa nie leży w jego jurysdykcji. Również niemiecki sąd we Frankfurcie odrzucił pozew Amerykanów przeciwko niemieckim sojusznikom Gazpromu.

Obecnie przez regionalnym sądem w Berlinie toczy się kolejny proces w tej sprawie, lecz ze względu na blokowanie obiegu dokumentów przez stronę rosyjską od kilku miesięcy prace sądu nie postępują. W nowym pozwie Moncrief Oil stara się udowodnić, że Gazprom w poprzednich procesach próbował szantażowac świadków strony amerykańskiej - czytamy w "WSJ Polska".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kolejne kłopoty Gazociągu Północnego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!