Polska chce negocjować kontrakt na dostawy gazu bezpośrednio z rosyjskim monopolistą Gazpromem, z pominięciem pośrednika Ros-Ukr-Energo. Takie plany ma wicepremier Waldemar Pawlak.
- Ros-Ukr-Energo, realizując pewnie wytyczne Gazpromu, wymusiła na nas negocjacje formuły cenowej kontraktu jamalskiego, co dowodzi powiązania. Pod tym warunkiem sprzedała nam ten gaz - tłumaczy Steinhoff.
Z kolei Piotr Woźniak obawia się jeszcze większego osłabienia naszej pozycji negocjacyjnej. Przypomniał, że Gazprom może polskim władzom wytknąć niekonsekwencję. Kilka lat temu negocjowaliśmy z zmniejszenie dostaw do tego giganta naftowego. Teraz wracamy z prośbą o gaz, którego będzie nam brakować. Od Ros-Ukr-Energo kupujemy 2,5 miliarda metrów sześciennych tego paliwa rocznie. Krótkoterminowy kontrakt wygasa w 2009 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kontrakt gazowy będziemy negocjować bezpośrednio z Gazpromem?